Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

We wtorek całodniowy strajk lekarzy

0
Podziel się:

Całodniowy strajk zapowiada na wtorek
Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL). Protestować mają
zarówno lekarze ze szpitali, jak i lekarze z podstawowej opieki
zdrowotnej. Przychodnie będą oflagowane; w szpitalach praca będzie
przebiegać jak podczas ostrego dyżuru.

Całodniowy strajk zapowiada na wtorek Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL). Protestować mają zarówno lekarze ze szpitali, jak i lekarze z podstawowej opieki zdrowotnej. Przychodnie będą oflagowane; w szpitalach praca będzie przebiegać jak podczas ostrego dyżuru.

Lekarze domagają się m.in. wyższych płac i zmian w systemie ochrony zdrowia.

15 maja odbył się dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Według prezesa OZZL Krzysztofa Bukiela wzięły w nim udział 203 placówki, przede wszystkim szpitale. Tym razem Bukiel szacuje, że strajkować będzie ok. 260 szpitali.

Jak wyjaśnił, praca w szpitalach będzie przebiegać jak podczas ostrego dyżuru. Oznacza to, że nie będą odbywać się żadne planowane zabiegi, a lekarze ograniczą się do wykonywania pracy w takim zakresie, w jakim nie spowoduje to zagrożenia dla życia i zdrowia pacjentów. OZZL nie wyklucza, że niektórzy lekarze nie przyjdą do pracy, bo wezmą tzw. urlop na żądanie.

Do akcji strajkowej zdecydowali się przyłączyć lekarze rodzinni z Federacji Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie (PZ). Jak zapowiedzieli w przesłanym PAP w poniedziałek komunikacie, decyzja ta podyktowana jest wyłącznie dążeniem do zmiany systemu ochrony zdrowia.

Według prezes wielkopolskiego oddziału Porozumienia Zielonogórskiego Bożeny Janickej, akcja lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej nie będzie uciążliwa dla pacjentów. Poparcie strajku będzie polegało na oflagowaniu gabinetów i przychodni oraz przypięciu zielonej kokardki do fartuchów personelu.

Rzecznik PZ Robert Sapa powiedział PAP, że lekarze zrzeszeni w PZ nie muszą przechodzić procedury sporu zbiorowego, bo prowadzą działalność gospodarczą i mają kontrakty z NFZ. "Nie mówimy stricte o proteście ekonomicznym, ale o konieczności zmiany systemu: wzroście nakładów na ochronę zdrowia, wprowadzeniu mechanizmów rynkowych, autoprywatyzacji czyli możliwości tworzenia własnych zakładów, które mogłyby świadczyć usługi dla szpitali" - powiedział.

Dodał, że lekarze oczekują zmian systemowych, wieloletnich i podjętych ponad podziałami, by system nie zmieniał się wraz ze zmianą na stanowisku ministra zdrowia.

W PZ zrzeszonych jest 14 tys. lekarzy, głównie z woj. wielkopolskiego, lubuskiego, podlaskiego, lubelskiego. Są to głównie lekarze rodzinni, ale i specjaliści pracujący na kontraktach, w przychodniach i ambulatoryjnej opiece zdrowotnej.(PAP)

bos/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)