Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

We wtorek Rada IPN ma wyłonić kandydata na prezesa IPN

0
Podziel się:

We wtorek Rada IPN ma wyłonić kandytata na prezesa IPN, którego przedstawi
do wyboru parlamentowi. Wakat trwa od śmierci Janusza Kurtyki w katastrofie smoleńskiej. Do
konkursu na prezesa zgłosili się: Łukasz Kamiński, Marek Lasota, Kazimierz Wóycicki i Janusz Wrona.

We wtorek Rada IPN ma wyłonić kandytata na prezesa IPN, którego przedstawi do wyboru parlamentowi. Wakat trwa od śmierci Janusza Kurtyki w katastrofie smoleńskiej. Do konkursu na prezesa zgłosili się: Łukasz Kamiński, Marek Lasota, Kazimierz Wóycicki i Janusz Wrona.

Publiczne przesłuchania kandydujących przez nowo powołaną dziewięcioosobową Radę IPN odbędą się 31 maja. W obecności dziennikarzy będą oni wtedy przedstawiać koncepcje kierowania IPN oraz plany jego działania i rozwoju. Potem Rada ma wyłonić w tajnym głosowaniu, bezwzględną większością głosów, jednego kandydata. Na 5-letnią kadencję ma go powołać Sejm, za zgodą Senatu, zwykłą większością głosów. Jeśli kandydata nie udałoby się wybrać, rozpisano by nowy konkurs.

Dr historii Kamiński (rocznik 1977) jest szefem Biura Edukacji Publicznej IPN, powołanym przez Kurtykę w 2009 r. Dr historii Lasota (rocznik 1960), to opozycjonista z PRL, autor książki pt. "Donos na Wojtyłę" - o jego inwigilacji przez SB; od 2007 r. jest szefem krakowskiego oddziału IPN; wcześniej był posłem z listy Porozumienia Centrum i radnym sejmiku małopolskiego w klubie PO. Dr nauk humanistycznych Wóycicki (rocznik 1949), to opozycjonista z lat PRL, był wcześniej m.in. szefem szczecińskiego oddziału IPN i naczelnym "Życia Warszawy". Dr hab. historii Wrona (rocznik 1953) jest naukowcem Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie; badacz dziejów PRL; kierował komisją powołaną przez abp. Józefa Życińskiego ds. zbadania inwigilacji KUL i prześladowań przez SB duchowieństwa w archidiecezji lubelskiej.

Zgodnie z ustawą prezesem IPN może być obywatel polski, spoza członków Rady, wyróżniający się "wysokimi walorami moralnymi oraz wiedzą przydatną w pracach Instytutu"; niekarany; który nie był agentem ani oficerem służb specjalnych PRL oraz nie ma związków z obecnymi służbami specjalnymi RP; nie jest też członkiem partii politycznej czy związku zawodowego i nie prowadzi "działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością jego urzędu". Do konkursu może przystąpić osoba, która ma wykształcenie wyższe z tytułem naukowym, doświadczenie na stanowisku kierowniczym; zna problematykę IPN i odpowiednich ustaw i choć jeden język obcy.

Rada - powołana na podstawie nowelizacji ustawy o IPN autorstwa PO z 2010 r. - ma m.in. ustalać priorytetowe tematy badawcze i rekomendować kierunki działań IPN, decydować o grantach dla naukowców spoza IPN oraz opiniować powoływanie i odwoływanie szefów pionów IPN (u prezydenta RP od kilku miesięcy leży wniosek o odwołanie szefa pionu śledczego IPN Dariusza Gabrela). W przypadku odrzucenia rocznego sprawozdania prezesa IPN przez Radę, może ona wnosić o jego odwołanie przez parlament.

PiS zaskarżyło już nowelizację z 2010 r. do Trybunału Konstytucyjnego; miał to uczynić prezydent Lech Kaczyński, ale nie zdążył przed śmiercią w katastrofie smoleńskiej.

Gdy w grudniu 2009 r. PO złożyła swój projekt, jej politycy mówili, że "trzeba naprawić tę źle kierowaną przez prezesa Janusza Kurtykę instytucję", bo IPN "zaczął mówić podobnym językiem jak PiS" i mieć "podobną wizję historii". PO zapewniała, że nie chciała odwoływać Kurtyki przed upływem jego kadencji pod koniec 2010 r. Politycy PiS i Kurtyka mówili zaś o próbie "upolitycznienia" Instytutu.

Łukasz Starzewski (PAP)

sta/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)