Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

We wtorek uroczyste obchody 90. rocznicy odzyskania niepodległości

0
Podziel się:

Ośmiuset gości z Polski i zagranicy, w tym
szesnastu szefów państw i rządów weźmie udział we wtorkowych
uroczystościach z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę
niepodległości. W wieczornej gali w Teatrze Wielkim nie będzie
uczestniczył premier Donald Tusk. Na galę nie zaproszono b.
prezydenta Lecha Wałęsy.

Ośmiuset gości z Polski i zagranicy, w tym szesnastu szefów państw i rządów weźmie udział we wtorkowych uroczystościach z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. W wieczornej gali w Teatrze Wielkim nie będzie uczestniczył premier Donald Tusk. Na galę nie zaproszono b. prezydenta Lecha Wałęsy.

Donald Tusk weźmie udział we wcześniejszych uroczystościach, przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Na gali zabraknie także wicepremierów: Grzegorza Schetyny i Waldemara Pawlaka.

Polski rząd na organizowanej przez Lecha Kaczyńskiego gali będzie reprezentował minister SZ Radosław Sikorski. "Moim obowiązkiem jest być" - powiedział w niedzielę w TVN24 szef polskiej dyplomacji. Jak podkreślił, jego obowiązkiem, jako ministra SZ, "jest asystować panu prezydentowi wobec gości zagranicznych".

Jak dodał, "ma z tym dyskomfort", bo nie wie co sądzić "o decyzji niezaproszenia" na galę byłego prezydenta Lecha Wałęsy.

Swój udział w gali potwierdził natomiast b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jego zdaniem jednak, źle się stało, że na galę nie zaproszono Wałęsy.

"90 lat od odzyskania niepodległości przez Polskę to jest moment, w którym powinniśmy być razem niezależnie od sympatii, antypatii i poglądów. Lech Wałęsa jest ważną postacią polskiej historii i powinien być zaproszony" - komentował Kwaśniewski.

Lech Kaczyński tłumacząc w poniedziałek brak zaproszenia dla Wałęsy podkreślił, że był przez niego wielokrotnie obrażany, dlatego najpierw powinien usłyszeć przeprosiny od Wałęsy. Jego zdaniem Wałęsa powinien również rozliczyć się z pierwszej połowy lat 90., kiedy był głową państwa.

Na gali nie będzie kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która jednak do Warszawy przyleci, by wziąć udział w uroczystościach przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Wśród zagranicznych gości wieczornej uroczystości wezmą udział m.in. prezydenci: Gruzji Micheil Saakashwili, Litwy Valdas Adamkus, Ukrainy Wiktor Juszczenko, a także premier Czech Mirek Topolanek.

Mają być też prezydenci Afganistanu, Chorwacji, Czarnogóry, Estonii, Łotwy, Macedonii, Serbii, Słowacji, Słowenii, Węgier a także przewodniczący Prezydium Bośni i Hercegowiny.

Z Białorusi zaproszeni zostali i potwierdzili swoją obecność opozycjoniści: były przewodniczący rady najwyższej Stanisław Szuszkiewicz oraz Aleksander Milinkiewicz. Na uroczystościach obecny będzie wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Jacques Barrot.

Uroczystości obchodów 90. rocznicy odzyskania niepodległości będą składały się z kilku punktów. W samo południe odbędzie się uroczysta odprawa wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Później na Zamku Królewskim zostanie otwarta wystawa "Dwudziestolecie. Oblicza nowoczesności". Tam również zaplanowany jest uroczysty lunch dla zaproszonych gości.

O godz. 17.00 w Pałacu Prezydenckim Lech Kaczyński wręczy odznaczenia państwowe i dokona nominacji generalskich.

Wieczorem o godz. 20.00 w Teatrze Wielkim rozpocznie się uroczysta gala. Po wysłuchaniu hymnu, głos zabierze prezydent Lech Kaczyński. Po jego wystąpieniu goście wysłuchają koncertu pieśni patriotycznych. Po koncercie goście udadzą się na uroczystą kolację. Potrawy przygotowuje warszawska restauracja La Boheme.

"Po kolacji będzie możliwość tańczenia, będzie zespół muzyczny i dwie sale, w których będzie można tańczyć. Dobry zespół na pewno" - mówił szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. "Nie będzie poloneza czy chodzonego, tak żeby były pierwsze pary" - dodał, pytany czy w pierwszej parze będą państwo Kaczyńscy.

Gala to nie jedyna uroczystość organizowana przez władze państwowe w związku z rocznicą 11 listopada. O godz. 18 w Teatrze Polskim odbędzie się koncert "Póki w narodzie myśl swobodna" organizowany przez MON. Media donosiły, że niektórzy generałowie mieli dylemat czy wybrać się na tę uroczystość, czy na galę do prezydenta.

Jednak szef MON Bogdan Klich przeciął w poniedziałek te wątpliwości. Oświadczył, że ośmiu członków generalicji, zaproszonych na prezydencką galę, otrzymało od niego polecenie, by w gali tej uczestniczyć.

Łącznie w uroczystościach weźmie udział 800 gości z Polski i zagranicy. Zagraniczni goście zatrzymają się w trzech warszawskich hotelach.

Na uroczystości zostało akredytowanych blisko 300 dziennikarzy. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)