Podczas wtorkowego handlu polska waluta osłabiła się do głównych walut. Ok. godz. 17.20 euro kosztowało 4,18 zł, dolar 3,10 zł, a szwajcarski frank 3,40 zł. W opinii analityków inwestorzy oczekują obecnie na wyniki posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego.
"Przecena to efekt pogorszenia nastrojów na rynkach globalnych i związanego z tym wzrostu awersji do ryzyka" - wskazał w rozmowie z PAP Marcin Kiepas z Admiral Markets.
Dodał, że swoje "pięć groszy" do przeceny złotego dołożył też spadek kursu pary euro/dolar. "Po wczorajszym wzrostowym odbiciu, jakie zakończyło tygodniowe spadki wspólnej waluty, kurs ponownie ruszył do dołu, wracając poniżej 1,35 dolara i kierując się ku wsparciu w okolicach 1,34 dolara. U źródeł przeceny euro/dolara znalazło się oczekiwanie na czwartkowe wyniki posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, który prawdopodobnie zakomunikuje gotowość do cięcia stop procentowych w grudniu" - stwierdził analityk.
Kiepas mówił, że na zachowanie złotego wpływ miały też zaskakująco dobre dane z USA. "W październiku nieoczekiwanie poprawiła się koniunktura w amerykańskim sektorze usług, obrazowana zmianami indeksu ISM. To może sugerować, że być może na pierwsze cięcie przez Fed skupu obligacji nie trzeba będzie czekać aż do marca 2014 r." - wyjaśnił.
Analityk mówił też, że we wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP), a jego wyniki inwestorzy poznają w środę w południe. "Nie ma najmniejszej wątpliwości, co do tego, że Rada na listopadowym posiedzeniu nie zmieni stóp procentowych, utrzymując główną z nich na rekordowo niskim poziomie 2,5 proc. Pytanie, czy rozszerzy deklarowany okres utrzymywania rekordowo niskich stóp procentowych. Dotychczas Rada zapewniała, że nie zmieni kosztu pieniądza do końca 2013 r." - powiedział.
W jego ocenie wyniki posiedzenia RPP tylko w części będą odpowiedzialne za kształtowanie się notowań złotego w środę. "Prawdopodobnie wpływ ten będzie można obserwować dopiero po godzinie 16.00, gdy zostanie opublikowany komunikat po posiedzeniu Rady. Przez większość dnia złoty będzie podążał ścieżką wyznaczoną przez rynki globalne, w tym przede wszystkim przez zachowanie euro/dolara. Spadki tej pary przełożą się na osłabienie polskiej waluty, a wzrosty na jej umocnienie" - powiedział Kiepas.
O tym, że inwestorzy wyczekują na decyzję EBC, przekonywał też diler walutowy z Banku BPH Marek Cherubin. "Póki co wszyscy wyczekują na czwartkowe posiedzenie EBC i komentarze na konferencji prasowej prezesa" - powiedział. (PAP)
rbk/ bg/ je/