Włoski minister spraw zagranicznych Franco Frattini sądzi, że byłego libijskiego przywódcy Muamara Kadafiego "nie ma już w Libii". W wywiadzie, który ukazał się w niedzielę w dzienniku "Il Messaggero", Frattini ubolewa, że Kadafiemu udało się uciec.
"Dysponując technologią, którą ma NATO, mogliśmy go zlokalizować i ująć od samego początku, musieliśmy jednak czekać na rezolucję ONZ" - twierdzi szef włoskiej dyplomacji.
Zapytany o niedawną wizytę francuskiego prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego i brytyjskiego premiera Davida Camerona w Trypolisie, Frattini powiedział: "Tak czy owak, to Włochy będą pierwszym partnerem gospodarczym Libii".
Nie jest jasne, gdzie przebywa obecnie Kadafi i jego najbliższe otoczenie. Dyktator opuścił Trypolis najpewniej po wkroczeniu do miasta 21 sierpnia oddziałów powstańczych. Wielokrotnie powtarzał, że będzie walczył w Libii aż do śmierci. Jeszcze w sobotę jego rzecznik Musa Ibrahim zapewniał, że Kadafi jest w Libii i osobiście dowodzi wiernymi mu siłami.(PAP)
ik/ kar/
9759206