Na Węgrzech odnotowano drugi zgon mający związek z wirusem nowej grypy H1N1: zmarł 34-letni mężczyzna, który cierpiał na zapalenie płuc - poinformowało w czwartek Ministerstwo Zdrowia w Budapeszcie.
Początkowo utrzymywano, że śmierć młodego mężczyzny z zachodniej części Węgier nie ma nic wspólnego z wirusem A/H1N1.
Ministerstwo podało, że obecność wirusa potwierdzono w trakcie sekcji zwłok.
Na Węgrzech zarejestrowano dotąd 205 przypadków zachorowania na nową grypę, toteż, jak ocenił minister zdrowia Tamas Szekely, nie można mówić o epidemii. Minister przyznał jednak, że rzeczywista liczba chorych może być znacznie większa, gdyż "nie wszyscy idą do lekarza".
O pierwszym śmiertelnym przypadku nowej grypy Węgry poinformowały w lipcu, gdy wirusa H1N1 wykryto u 41-letniego zmarłego, który chorował na zapalenie płuc.
Szczepienia ochronne powinny rozpocząć się w najbliższym czasie - zapowiedział minister, który zamówił dwa miliony szczepionek, głównie dla grup wysokiego ryzyka, jak lekarze, pielęgniarki, dzieci i osoby w starszym wieku.(PAP)
mmp/ kar/
4809958