Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Węgry: Orban: będziemy wymuszać obniżkę cen energii

0
Podziel się:

Premier Węgier Viktor Orban oświadczył w piątek, że jeśli zajdzie
konieczność, to rząd będzie wymuszał obniżkę cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania.
Zareagował w ten sposób na protesty koncernów energetycznych w związku z obniżką cen.

Premier Węgier Viktor Orban oświadczył w piątek, że jeśli zajdzie konieczność, to rząd będzie wymuszał obniżkę cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania. Zareagował w ten sposób na protesty koncernów energetycznych w związku z obniżką cen.

W węgierskim sektorze usług komunalnych dominują zagraniczne firmy: niemieckie RWE i E.ON oraz francuskie GDF i EDF. "Jeśli współpraca między rządem a dostawcami energii nie jest możliwa, rząd będzie kontynuował politykę wymuszania obniżki cen (w sektorze energetycznym), żeby spadły do średniego poziomu europejskiego" - powiedział Orban na antenie radia MR1.

Według niego koncerny "zmówiły się przeciwko węgierskim rodzinom, z których ciągną zyski". Orban oskarżył dostawców energii o to, że zarabiają "setki miliardów forintów, które następnie wywożą z powrotem do siebie".

Spór koncernów energetycznych z rządem Orbana toczy się od 6 stycznia 2012 r., kiedy Urząd Nadzoru Energii wprowadził specjalnym dekretem 10-procentową redukcję cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania dla gospodarstw domowych. Koszty wspomnianej obniżki, która miała chronić obywateli przed "nadmiernymi zyskami" koncernów, mieli pokryć dostawcy poprzez obniżenie marż.

Rząd argumentował, że musi ingerować w proces kształtowania cen, ponieważ w latach 2002-2010 ceny energii na Węgrzech wzrosły o 200 proc. i doprowadziły do poważnego zubożenia obywateli. Koncerny zaskarżyły jednak Urząd i na początku marca wygrały sprawę w sądzie.

W ubiegłym tygodniu deputowani rządzącego Fideszu zakwestionowali orzeczenie sądu; premier Orban uznał je za "skandaliczne", zapowiadając, że nie tylko je anuluje, ale też doprowadzi do kolejnej obniżki cen surowca.

Zwiększono również uprawnienia Urzędu Nadzoru Energii, który będzie decydował o cenach energii. Jego decyzje będą ostateczne - nie będzie ich można kwestionować w sądzie. Szef Urzędu będzie zatwierdzany przez premiera na 7-letnią kadencję. (PAP)

cyk/ kar/

13463079 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)