Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Węgry: Rozpoczął się proces oskarżonych ws. wycieku czerwonego szlamu

0
Podziel się:

W poniedziałek rozpoczął się proces dyrekcji i personelu huty
aluminium w Ajka, na zachodzie Węgier, w której na jesieni 2010 roku doszło do toksycznego wycieku.
W wyniku tej najpoważniejszej katastrofy ekologicznej w historii kraju śmierć poniosło 10 osób.

W poniedziałek rozpoczął się proces dyrekcji i personelu huty aluminium w Ajka, na zachodzie Węgier, w której na jesieni 2010 roku doszło do toksycznego wycieku. W wyniku tej najpoważniejszej katastrofy ekologicznej w historii kraju śmierć poniosło 10 osób.

W sumie przed sądem w Veszprem stanęło 15 osób, w tym szef spółki MAL, do której należała huta w Ajka. Zarzuca się im doprowadzenie do wypadku o skutku śmiertelnym, spowodowanego zaniedbaniem, a także wykroczenia przeciwko mieniu publicznemu, naruszenia w procesie gospodarowania odpadami i spowodowanie poważnych szkód dla środowiska.

Pierwszy dzień procesu miał być poświęcony zaprezentowaniu wydarzeń sprzed dwóch lat. Przesłuchania świadków potrwają do końca października.

4 października 2010 roku przerwany został wał zbiornika osadowego, w wyniku czego setki tysięcy metrów sześciennych toksycznego czerwonego szlamu wyciekło na obszarze o powierzchni 10 kilometrów kwadratowych. W następstwie wycieku śmierć poniosło 10 osób, a ponad 150 odniosło obrażenia.

Żrący wyciek spustoszył trzy wioski i zanieczyścił okoliczne rzeki, w tym wpływającą do Dunaju Rabę. Był to najpoważniejszy wypadek przemysłowy i ekologiczny w historii kraju. Szlam ten składał się głównie z nadających mu czerwoną barwę tlenków żelaza; miał właściwości żrące ze względu na pozostałości rozpuszczonego wodorotlenku sodu.

We wrześniu 2011 roku firma MAL została skazana przez węgierskie władze, odpowiedzialne za ochronę środowiska, na karę wysokości 135 miliardów forintów (500 milionów euro).(PAP)

ksaj/ kar/

12288582 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)