Na Węgrzech weszły w czwartek w życie zaostrzone przepisy dotyczące uczestniczenia w działalności nielegalnych organizacji - informuje portal węgierskiego tygodnika "hvg".
Za uczestniczenie w działalności organizacji, która została rozwiązana przez sąd, lub za noszenie jej munduru na publicznych imprezach będzie grozić odtąd kara do 50 tys. forintów (800 zł).
Dekret rządowy w tej sprawie ma związek z poczynaniami zdelegalizowanej Gwardii Węgierskiej, której zarzuca się prowokowanie i występowanie przeciwko mniejszości romskiej.
Gwardia Węgierska jest mundurowym ramieniem skrajnie prawicowej partii Jobbik, która nie ma przedstawicieli w węgierskim parlamencie, ale w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobyła trzy mandaty. Sondaże przed wyborami do parlamentu wiosną 2010 r. dają jej 12-procentowe poparcie (drugie co do wielkości po centroprawicowej opozycyjnej partii Fidesz).
Rzecznik rządu Domokos Szollar zaznaczył, że już wcześniej obowiązywały kary za uczestniczenie w działalności rozwiązanych organizacji, "ale w konsekwencji postępowań prowadzonych przez organy prawa stało się oczywiste, że obowiązujące przepisy wymagają skonkretyzowania i uzupełnienia".
W połowie listopada doszło do starć między Romami i zwolennikami Gwardii Węgierskiej oraz Jobbika w miejscowości Sajobabony na wschodzie Węgier.
W ostatni piątek Jobbik zapowiedział wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego w związku z nowymi przepisami. Partia ta twierdzi, że w świetle orzeczeń Trybunału noszenie symboli narodowych i mundurów stanowi formę korzystania z wolności poglądów. (PAP)
mw/ ro/
int.