Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Węgrzyn: odwołam się od wykluczenia mnie z partii

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź premiera
#

# dochodzi wypowiedź premiera #

29.03. Warszawa (PAP) - Poseł Robert Węgrzyn zapowiedział we wtorek, że odwoła się od decyzji o wykluczeniu go z PO. Premier Donald Tusk uważa, że Węgrzynowi "z tego typu ekspresją, poglądami" trudno będzie znaleźć jego akceptację, jeśli chodzi o kandydowanie do Sejmu.

Decyzję o wykluczeniu Węgrzyna za słowa o gejach i lesbijkach podjął w poniedziałek opolski sąd koleżeński Platformy. Poseł zamierza odwołać się od tej decyzji do krajowego sądu koleżeńskiego.

Tusk przyznał we wtorek, że werdykt sądu koleżeńskiego w sprawie wykluczenia Węgrzyna "jest dość radykalny". "Posłużono się takim ostatecznym argumentem. Ja też byłem bardzo poirytowany i zniesmaczony wypowiedzią posła Węgrzyna, w najlepszym przypadku była ona głupia" - powiedział dziennikarzom premier, który przebywa z dwudniową wizytą w Mołdawii.

Potwierdził, że Węgrzyn ma prawo się odwołać, ale - jak zastrzegł - z "tego typu ekspresją, poglądami", posłowi trudno będzie znaleźć jego akceptację - jeśli chodzi o kandydowanie do Sejmu. "Tak czy inaczej nie będzie miał ze mną łatwo" - podkreślił Tusk.

We wtorek Węgrzyn nie chciał komentować szerzej decyzji o wykluczeniu go, zapowiedział jedynie, że złoży odwołanie. "Z orzeczeniami sądów się nie dyskutuje - nawet z orzeczeniami sądów partyjnych, a może głównie z orzeczeniami sądów partyjnych" - powiedział dziennikarzom w Sejmie.

Pytany, czy nie uważa, że decyzja o wykluczeniu go z partii jest efektem tarć w regionie opolskim, Węgrzyn odparł: "Być może kiedyś nastąpi czas, kiedy będę o tym mówił (...) jesteśmy w okresie przedwyborczym, pewne napięcia czasami się pojawiają". Szerzej tego tematu rozwijać nie chciał.

Przewodnicząca krajowego sądu koleżeńskiego PO Katarzyna Matusik-Lipiec powiedziała PAP, że spodziewa się, iż odwołanie Węgrzyna zostanie rozpatrzone w kwietniu. "Od momentu, kiedy to odwołanie trafi do krajowego sądu, będzie on miał - zgodnie z regulaminem - trzy miesiące na podjęcie decyzji. Natomiast rzeczą oczywistą jest, że w takich sprawach sąd działa znacznie szybciej. Kiedy tylko te dokumenty do mnie trafią, wyznaczę możliwie najszybszy termin posiedzenia" - powiedziała Matusik-Lipiec.

Przypomniała, że krajowy sąd koleżeński PO może podtrzymać decyzję o wykluczeniu Węgrzyna z partii, wyznaczyć inną z kar statutowych (upomnienie, nagana, zawieszenie w prawach członka partii) lub w ogóle odstąpić od wymierzenia kary.

Decyzja o wykluczeniu Węgrzyna była zaskoczeniem dla niektórych posłów PO. Poseł Jerzy Kozdroń, jeden z pełnomocników Węgrzyna przed sądem, ocenił, że kara jest zbyt surowa. "Spodziewałem się zdecydowanie łagodniejszej kary. Wypowiedź była niestosowna i wulgarna, i to jest poza sporem" - komentował Kozdroń. Przypomniał, że Węgrzyn został już ukarany naganą i karą finansową.

Wniosek o wyrzucenie Węgrzyna złożyły regionalne władze PO po jego wypowiedzi o gejach i lesbijkach. W lutym w TVN24 pokazano jak Węgrzyn, odpowiadając na pytanie dotyczące legalizacji związków homoseksualnych, powiedział: "z gejami to dajmy sobie spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył". Jak dodał, "natura ludzka i człowiek jest tak skonstruowany, że powinien żyć w związku partnerskim zgodnie z naturą właśnie, to jest pogwałcenie praw natury". Dopytywany o tych, którzy "chcą inaczej", odparł: "to jest jego problem, ale niech się z tym nie obnosi".

Po tej wypowiedzi władze krajowe PO zapowiadały ukaranie posła, ale nie wyrzucenie go z partii. Decyzja o skierowaniu do sądu wniosku o wykluczenie Węgrzyna z PO przeszła natomiast jednogłośnie na posiedzeniu zarządu regionalnego partii. Opolska PO uznała, że Węgrzyn działa na szkodę formacji.

Oprócz wypowiedzi o homoseksualistach, pod uwagę wzięto również m.in. wcześniejsze słowa Węgrzyna o posłance PiS Marzenie Wróbel. Podczas jednego z posiedzeń komisji śledczej ds. nacisków posłowie PO, w tym Węgrzyn, nieświadomi, że mają przed sobą włączone mikrofony, wymieniali się uwagami na temat Wróbel. "A nasza koleżanka dzisiaj będzie na komisji?" - pytał Węgrzyn. "No widzisz, już się zbliża" - odparł szef komisji Andrzej Czuma. Węgrzyn skwitował to słowami: "Jaki kolor ubrała jeszcze, kuźwa!" (posłanka miała tego dnia czerwony żakiet). Komisja etyki poselskiej na początku grudnia zwróciła uwagę Węgrzynowi za jego wypowiedzi pod adresem posłanki PiS.(PAP)

mrr/ mkr/ laz/ son/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)