Wezyr Holidays zawiesiło do końca października wyjazdy do Hurghady i Szarm el-Szejk. W środę biuro poinformowało PAP, że turyści, którzy wykupili wczasy w kurortach, mogą anulować rezerwację i otrzymać zwrot pieniędzy. Za pośrednictwem biura w Egipcie przebywa ok. 2 tys. osób.
Wezyr Holidays jest drugim biurem, które w ostatnim czasie odwołało wyjazdy do kurortów nad Morzem Czerwonym. W ubiegłym tygodniu wyjazdy do Egiptu odwołało do końca tego sezonu letniego biuro Tui Poland.
W środę Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo zaapelowało do Polaków, aby nie wyjeżdżali do Egiptu. Rzecznik resortu Marcin Bosacki powiedział PAP, że sytuacja w kurortach jest obecnie bezpieczna, ale istnieje bardzo duże ryzyko, że może się ona w najbliższym czasie pogorszyć.
"W związku z aktualną sytuacją w Egipcie i trudnym do przewidzenia rozwojem konfliktu powodującym możliwość wystąpienia realnych zagrożeń dla bezpieczeństwa obywateli polskich oraz zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które kategorycznie odradza podróże do Egiptu informujemy, że od 21.08.13 od godz. 12.00 do 31.10.13 zawiesiliśmy realizację wylotów z imprezami pobytowymi do Hurghady i Szarm el-Szejk" - czytamy w komunikacie Wezyr Holidays.
Biuro zapewniło, że turyści przebywający na terenie Egiptu są pod stałą opieką polskojęzycznych rezydentów Wezyr Holidays oraz lokalnego kontrahenta Odeon Tours. Powroty wypoczywających odbywają się zgodnie z planem.
Izabela Jurczewska z Wezyr Holidays powiedziała w środę PAP, że z biurem w Egipcie przebywa ok. 2 tys. wypoczywających. "Ale to się oczywiście cały czas zmienia" - dodała.
"Klienci, którzy zarezerwowali wyjazd do Egiptu z wylotem od godz. 12.00 w środę do 31.10.13 mogą dokonać bezkosztowej zmiany kierunku na inny z oferty Wezyr Holidays lato 2013 w ramach dostępności miejsc i po aktualnych cenach w systemie rezerwacyjnym" - przekazało biuro.
Wezyr Holidays umożliwia także anulowanie rezerwacji - bez ponoszenia dodatkowych opłat. Biuro zapewniło, że w takim przypadku klient otrzyma zwrot pieniędzy za odwołany wyjazd w wysokości 100 proc.
"W związku z dynamicznie zmieniającą się sytuacją monitorujemy stanowisko MSZ oraz bezpieczeństwo naszych klientów w Egipcie i na bieżąco będziemy podejmować dalsze decyzje" - podkreśliło biuro.
Według szacunków Polskiej Izby Turystyki w kurortach nad Morzem Czerwonym wypoczywa 12 tys. Polaków.
W poniedziałek spotkali się przedstawiciele największych biur podróży oferujących wyjazdy do Egiptu. Ustalili, że nie wycofają na razie wycieczek do tego kraju ze sprzedaży, ale będą ze sobą ściśle współpracować, by sprawnie obsłużyć turystów. Jak mówili PAP przedstawiciele biur podróży, sytuacja w Egipcie i spadek zainteresowania wczasami w tym kraju wymaga od touroperatorów zacieśnienia współpracy.
W ubiegłym tygodniu przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek wywołanych tym, że siły bezpieczeństwa przystąpiły do likwidowania w Kairze dwóch obozowisk stronników odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego. Zwolennicy obalonego prezydenta utrzymują, że w ich szeregach zginęło 3 tys. ludzi, władze informują o 638 zabitych i ok. 4 tys. rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, w niektórych regionach godzinę policyjną.
Do zamieszek doszło w ostatnich dniach w jednym z kurortów nad Morzem Czerwonym - Hurghadzie; jednak w miejscach oddalonych od obiektów turystycznych. (PAP)
aop/ mki/ ura/
