Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wicemarszałek Putra bez wąsów, bo... PO przegrała na Podlasiu

0
Podziel się:

Wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra, właściciel
najbujniejszych wąsów w parlamencie, zaskoczył dziennikarzy i
polityków, pojawiając się... bez wąsów. Jak tłumaczył, obiecał
sobie, że zgoli je, jeśli PiS pokona PO w wyborach samorządowych
na Podlasiu.

Wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra, właściciel najbujniejszych wąsów w parlamencie, zaskoczył dziennikarzy i polityków, pojawiając się... bez wąsów. Jak tłumaczył, obiecał sobie, że zgoli je, jeśli PiS pokona PO w wyborach samorządowych na Podlasiu.

W niedzielnych przedterminowych wyborach do sejmiku województwa podlaskiego PiS zdobyło najwięcej - 12 mandatów. PO będzie miała 7 radnych, PSL - 5, zaś Samoobrona oraz Lewica i Demokraci - po 3. LPR, która startowała w bloku wyborczym z PiS i Samoobroną, nie uzyskała żadnego mandatu.

Pojawienie się Putry bez, tak charakterystycznych dla niego, wąsów wywołało ogromne zainteresowanie dziennikarzy i fotoreporterów. Większość z nich było przekonanych, że wicemarszałek Senatu przegrał jakiś zakład polityczny, ale Putra zapewnił, że jest inaczej.

"Powziąłem wewnętrzne postanowienie, że jeśli wygramy z Platformą Obywatelską na Podlasiu, to zgolę wąsy. Dostaliśmy więcej głosów od PO, więc nie pozostało mi nic innego, jak wziąć golarkę i zgolić wąsy" - powiedział.

Wicemarszałek wąsy zapuści, bo - jak przyznał - w domu bez nich go nie akceptują. "Wtedy się mnie boją, a ja też się przyzwyczaiłem do tej miotły, którą mam na twarzy" - powiedział ze śmiechem. "Już za trzy tygodnie będzie wyraźny zarys, a za dwa miesiące będą normalne wąsy" - zapewnił.

Wiceszef klubu PiS Tadeusz Cymański powiedział PAP, że co prawda we wtorek poznał Putrę bez wąsów, ale - jak przyznał - dopiero po chwili. "Wicemarszałek kiwnął do mnie ręką, jakby się chciał spytać, czy go poznaję. Po chwili wahania jednak mi się udało" - podkreślił ze śmiechem Cymański.(PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)