Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiceminister Bury zapowiada pozew przeciwko posłowi PiS

0
Podziel się:

Skierowanie do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej oraz do sądu sprawy
"skandalicznego wystąpienia" posła PiS Marka Suskiego zapowiedział w piątek wiceszef MSP Jan Bury.
Chodzi o wypowiedź Suskiego, który zarzucił Buremu, że ten "chlał w hotelu za publiczne pieniądze".

Skierowanie do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej oraz do sądu sprawy "skandalicznego wystąpienia" posła PiS Marka Suskiego zapowiedział w piątek wiceszef MSP Jan Bury. Chodzi o wypowiedź Suskiego, który zarzucił Buremu, że ten "chlał w hotelu za publiczne pieniądze".

"W związku z dzisiejszym wystąpieniem pana posła Marka Suskiego z PiS, informuję, że sprawę jego skandalicznego wystąpienia niezwłocznie skieruję do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej oraz do sądu" - napisał wiceminister skarbu państwa w oświadczeniu przesłanym PAP w piątek wieczorem.

Chodzi o wypowiedź posła PiS podczas piątkowej debaty nad informacją na temat reakcji rządu na sytuację na rynkach finansowych, o którą wnioskował klub PiS.

"Wysoka izbo, panie ministrze, ja w trybie sprostowania, pan minister (finansów Jacek Rostowski - PAP) nie zrozumiał najwyraźniej mojej wypowiedzi, mówiąc o tym, że ja nie powinienem się wypowiadać razem z panem posłem Karskim na temat picia wódki. Co prawda nie wiem, o co panu chodziło, ale ja mówię o piciu wódki waszego ministra. Za publiczne pieniądze. 15 tys. 700 zł rachunek za kolacje w ekskluzywnym hotelu. Pan minister Bury po prostu chlał w hotelu za publiczne pieniądze. A pan minister (finansów - PAP) prosił o to, byśmy dali pomysły na konkretne oszczędności. To ja daję - pilnujcie swoich, żeby po prostu nie korzystali w taki sposób z pieniędzy publicznych" - powiedział Suski.

Jak dodał, pamięta, "jak pani minister Pitera za 6 zł za dorsza zrobiła aferę". "Gdzie jest teraz pani minister Pitera? Gdzie są służby? To są ogromne pieniądze. Jeden człowiek w dwa lata dostaje 15 tys. renty, emerytury. A ile dostają wasi ministrowie? Pan minister nie odpowiedział na pytanie, nie zrozumiał. Jeszcze jakieś wycieczki, że ja się nie powinienem wypowiadać na temat picia wódki! O co chodziło panie ministrze? Bo ja rzadko piję, a jeśli piję, to za swoje, a wy za publiczne!" - mówił poseł PiS podczas debaty.

"Kategorycznie oświadczam, że nie zapłaciłem ani jednej złotówki ze środków publicznych za posiłek lub za alkohol w opisywanej przez posła Suskiego sytuacji, co więcej nawet jako sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa nie posiadam karty kredytowej ministerstwa" - napisał Bury w oświadczeniu.

Jak zaznaczył, od posła Suskiego, nawet podczas gorącej debaty sejmowej, oczekuje "starannego przygotowania i czytania faktur ze zrozumieniem, bowiem dokumenty, którymi się posłużył w jasny sposób wskazują, że pieniądze publiczne nie mają z tym nic wspólnego".

"Prawdopodobnie bierze się to z faktu, że pan poseł nie sprawował żadnych kluczowych funkcji w podmiotach gospodarczych, ani nie pełnił ważnych funkcji w administracji publicznej" - ocenił wiceminister.

Jego zdaniem, "pozostaje pytaniem, dlaczego jego (Suskiego) kompetencje nie sprawiły, że w trakcie rządów PiS, którego jest członkiem, nie otrzymał wystarczającego kredytu zaufania do sprawowania jakichkolwiek funkcji w administracji rządowej".

"Jedynym usprawiedliwieniem dla Marka Suskiego jest, jak rozumiem, rozpoczęcie kolejnej brutalnej i nierzetelnej kampanii PiS, na co odpowiadam wnioskiem o ukaranie tego posła i pozwem" - zapowiedział sekretarz stanu w MSP. (PAP)

(Planujemy kontynuację tematu)

mzk/ wni/ la/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)