Revlimid - preparat do leczenia szpiczaka będzie dostępny pacjentom w ramach chemioterapii niestandardowej. Chorzy na zwyrodnienie plamki żółtej będą mogli skorzystać z terapii Lucentisem - zapowiedział wiceminister zdrowia Marek Twardowski.
"Wystosowałam pismo do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia - Jacka Paszkiewicza, a on pisma do wszystkich 16 dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ, aby z dniem 31 maja preparat Revlimid - w przypadkach uzasadnionych medycznie - był dostępny dla pacjentów w ramach chemioterapii niestandardowej" - zapowiedział w piątek podczas konferencji prasowej wiceminister zdrowia Marek Twardowski.
Jak zaznaczył Twardowski, Polska nie jest aż tak bogatym krajem, by za każdą cenę oferowaną przez koncerny farmaceutyczne natychmiast wdrażać leczenie. "Z firmą, która produkuje ten preparat trwały wielokrotne negocjacje. Ostatnie spotkanie negocjacyjne odbyło się w piątek rano. Uzyskałem ostateczne zapewnienie ze strony firmy, że dochowa ustaleń dzisiaj podpisanych" - mówił wiceminister zdrowia.
Powiedział, że Revlimid będzie dostępny pacjentom w ramach chemioterapii do czasu, aż zgodnie z innymi procedurami, z ustawą koszykową opracowany zostanie program terapeutyczny. Musi on przejść określoną drogę legislacyjną.
"Potrwa to około trzech - czterech miesięcy, dlatego zależało nam na tym, by od 31 maja możliwe było składanie wniosków do dyrektorów oddziałów wojewódzkich NFZ i preparat mógł być dostępny pacjentom, by nie tkwili oni w próżni" - mówił Twardowski. Gdy program terapeutyczny zostanie opracowany, wtedy chemioterapia niestandardowa przestanie obowiązywać.
Jak zaznaczył wiceminister, w przypadku leczenia wysiękowego zwyrodnienia plamki żółtej tzw. AMD jest jeden preparat zarejestrowany - oficjalnie wskazany do leczenia - Lucentis.
Wyjaśnił, że ministerstwo przeprowadzało wielokrotne konsultacje i negocjacje z producentem leku stosowanego w leczeniu plamki żółtej. "Doszliśmy do konsensusu z prezesem NFZ i w ciągu najbliższych kilku dni zostanie podpisane zarządzenie, które było do tej pory w konsultacjach. Na podstawie tego zarządzenia będzie można wdrożyć program terapeutyczny dla pacjentów chorych na AMD" - powiedział Twardowski.
Wyjaśnił, że pacjentów do leczenia plamki żółtej, będzie kwalifikował specjalny zespół powołany przez prezesa NFZ.
"Jest to leczenie niesłychanie drogie, dlatego o tym, kto będzie zakwalifikowany do leczenia, będą decydowali specjaliści, na czele z konsultantem krajowym w zakresie okulistyki" - podkreślił Twardowski.
Wiceminister zdrowia zaznaczył, że podjęte decyzje, choć oczekiwane przez pacjentów, są niezwykle trudne. "W obydwu przypadkach leczenie kosztuje często dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych. W przypadku szpiczaka są to kwoty rzędu 90 - 100 tysięcy złotych na jednego pacjenta. Zobowiązując Fundusz do wdrożenia takiej terapii musieliśmy mieć pewność, że będzie w stanie tę terapię sfinansować" - powiedział Twardowski.(PAP)
ekr/ tot/ jbr/
