Wiceminister zdrowia, główny lekarz sanitarny Ukrainy Serhij Ryżenko, ostrzegając w piątek o zbliżającej się epidemii grypy, publicznie zaszczepił się przeciwko tej chorobie.
Urzędnik zrobił to w Dniepropietrowsku w obecności dziennikarzy i przed obiektywami kamer telewizyjnych.
"Szczepię się co roku od 10 lat. Jest to cywilizowany sposób ochrony przed wirusami. W państwach rozwiniętych szczepi się 80 procent ludności, co pozwala wzmocnić odporność społeczeństwa i uniknąć przypadków śmiertelnych. Niestety, na Ukrainie mamy do czynienia z zupełnie innymi cyframi" - oświadczył Ryżenko.
Zdaniem wiceministra epidemia grypy może zacząć się na Ukrainie na przełomie listopada i grudnia.
"Zachoruje na nią od trzech do pięciu milionów osób. Nie jest to tak dużo, jak w roku ubiegłym, jednak najbardziej ucierpią dzieci. Dlatego też naciskamy na przestrzeganie norm sanitarnych w placówkach oświatowych, a także na zwiększanie odporności, zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci" - podkreślił Ryżenko.
Według danych ministerstwa zdrowia we wrześniu na grypę i związane z nią powikłania cierpiało na Ukrainie prawie 80 tys. osób.
W październiku 2009 roku w związku z dużą liczbą zachorowań na grypę ukraiński rząd ogłosił jej epidemię. Od końca października ubiegłego roku do marca bieżącego roku chorowało na grypę na Ukrainie ponad 6,3 mln osób, z których 1127 zmarło.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ap/