Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiceprezydent USA rozpoczyna wizytę w Rosji

0
Podziel się:

Niepokoje w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, współpraca z Rosją w
sferze obrony przeciwrakietowej i przystąpienie tego kraju do Światowej Organizacji Handlu (WTO)
będą najważniejszymi tematami roboczej wizyty wiceprezydenta USA Joe Bidena w Moskwie.

Niepokoje w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, współpraca z Rosją w sferze obrony przeciwrakietowej i przystąpienie tego kraju do Światowej Organizacji Handlu (WTO) będą najważniejszymi tematami roboczej wizyty wiceprezydenta USA Joe Bidena w Moskwie.

Biden przyleci do stolicy Rosji we wtorek wieczorem z Finlandii, która jest pierwszym etapem jego europejskiej podróży. W środę zostanie przyjęty przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, a w czwartek przeprowadzi rozmowy z premierem Władimirem Putinem.

Amerykański wiceprezydent spotka się również z liderami opozycji, a także z aktywistami organizacji pozarządowych. Ma też w planie spotkania z przedstawicielami biznesu i środowisk młodzieżowych.

Z reprezentantami kół gospodarczych Biden będzie konferować w środę w Skołkowie koło Moskwy, gdzie z inicjatywy Miedwiediewa powstaje nowoczesny ośrodek naukowo-technologiczny, który w zamyśle gospodarza Kremla ma być odpowiednikiem amerykańskiej Doliny Krzemowej. Z kolei z młodzieżą wiceprezydent USA spotka się w czwartek na Moskiewskim Uniwersytecie Państwowym (MGU).

W piątek rano Biden odleci z Moskwy do Mołdawii.

Głównym celem jego wizyty w stolicy Rosji jest przygotowanie spotkania amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy z Miedwiediewem przy okazji majowego szczytu G8 w Deauville we Francji. Rosyjskie media nie wykluczają, że będzie on rozmawiać również o wizycie Obamy w Moskwie, do której prawdopodobnie mogłoby dojść przed planowanymi na marzec 2012 roku wyborami prezydenckimi w Rosji.

Powołując się na źródło w Dumie Państwowej, "Niezawisimaja Gazieta" sugerowała w ubiegłym tygodniu, że wizyta Bidena ma zademonstrować poparcie Zachodu dla starań Miedwiediewa o reelekcję. Według anonimowego rozmówcy moskiewskiego dziennika, wiceprezydent USA ma też rozmawiać w Moskwie o przyszłości Putina. Informator gazety utrzymuje, że jeśli szef rządu Rosji zrezygnuje z ponownego ubiegania się o prezydenturę, to może mu zostać zaproponowana funkcja przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.

Sekretarz prasowy premiera Rosji Dmitrij Pieskow określił te doniesienia jako "absurd" i "kiepski żart".

Doradca prezydenta USA ds. Rosji Mike McFaul oświadczył w piątek, że Waszyngton nie zamierza ingerować w zbliżające się wybory prezydenckie w Rosji i nie traktuje wizyty Bidena w Moskwie jako demonstracji poparcia dla któregokolwiek z kandydatów na najwyższy urząd w tym państwie. Zdaniem McFaula, wizyta amerykańskiego wiceprezydenta w stolicy Rosji ma utrwalić i rozszerzyć "reset" w relacjach między Waszyngtonem i Moskwą.

Dziennik "Kommiersant", powołując się na źródło w MSZ Rosji, podał w sobotę, że podczas wizyty Bidena strona rosyjska zażąda od USA wyjaśnień w sprawie planów rozmieszczenia w Polsce bazy ich sił powietrznych i elementów systemu obrony antyrakietowej.

Plany takie potwierdziła w czwartek sekretarz stanu USA Hillary Clinton przed rozmowami z polskim ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim w Waszyngtonie.

W czasie wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w grudniu 2010 roku w Waszyngtonie ogłoszono plan rotacyjnej obecności w Polsce amerykańskich samolotów F-16. Z kolei o planach ulokowania w Polsce mobilnych naziemnych rakiet SM-3, które mają być elementem zmodyfikowanej tarczy antyrakietowej USA, Obama poinformował we wrześniu 2009 roku.

Cytując nie wymienionego z nazwiska rozmówcę w MSZ Rosji, "Kommiersant" przekazał, że wypowiedź sekretarz stanu USA poważnie zaniepokoiła Moskwę. "Plany obrony przeciwrakietowej nie są nowe. Wiemy o nich i liczymy, że zdołamy się porozumieć w ramach naszego projektu europejskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Natomiast koncepcja bazy lotniczej wymaga dodatkowych wyjaśnień" - przytoczyła gazeta swoje anonimowe źródło.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)