Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiceszef MSW: w 2012 r. zidentyfikowano 181 ofiar handlu ludźmi

0
Podziel się:

W 2012 roku zidentyfikowanych zostało 181 ofiar handlu ludźmi, z czego 140
było zmuszanych do prostytucji, pracy albo żebractwa - wynika z informacji MSW przedstawionej w
środę sejmowej komisji praw człowieka.

W 2012 roku zidentyfikowanych zostało 181 ofiar handlu ludźmi, z czego 140 było zmuszanych do prostytucji, pracy albo żebractwa - wynika z informacji MSW przedstawionej w środę sejmowej komisji praw człowieka.

Według danych policji i Straży Granicznej większość ujawnionych ofiar handlu ludźmi stanowią kobiety. "100 osób zidentyfikowanych zostało jako ofiary handlu ludźmi w celu eksploatacji seksualnej, 50 zmuszanych było do pracy przymusowej, w 21 przypadkach ofiary zmuszane były do popełniania przestępstw, m.in. wyłudzeń, a w pięciu przypadkach zmuszane były do żebractwa. 140 ofiar wykorzystano na terenie Polski" - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk.

Poinformował, że we wtorek rząd przyjął "Krajowy plan działań przeciwko handlowi ludźmi na lata 2013-2015". Dodał, że 10 czerwca w MSW odbędzie się konferencja prokuratora generalnego poświęcona ofiarom handlu ludźmi.

Wiceszef MSW podkreślił ważną rolę działającego od 2009 r. Krajowego Centrum Interwencyjno-Konsultacyjne dla ofiar handlu ludźmi. Konkurs na prowadzenie od stycznia do września br. Centrum wygrały Fundacja Przeciwko Handlowi Ludźmi i Niewolnictwu "La Strada" oraz Stowarzyszenie Po-MOC dla Kobiet i Dzieci im. Marii Niepokalanej. Na ten cel resort spraw wewnętrznych przeznaczył blisko 780 tys. zł. "Do końca zeszłego roku centrum zapewniło kompleksowe wsparcie dla 549 ofiar" - powiedział Stachańczyk.

Przywołał opublikowany na początku maja raport działającej pod auspicjami Rady Europy Grupy Ekspertów ds. działań przeciwko handlowi ludźmi (GRETA). Po raz pierwszy raport dotyczył wdrażania przez Polskę konwencji Rady Europy z 2005 r., dotyczącej walki z tym procederem. Polska przystąpiła do Konwencji RE w sprawie działań przeciwko handlowi ludźmi 1 marca 2009 r. Według przytoczonych w raporcie oficjalnych statystyk w 2008 r. zidentyfikowano w Polsce 315 ofiar handlu ludźmi, w 2009 r. było ich 611, zaś w 2010 r. - 323. W 76 proc. wykrytych w Polsce przypadków ofiarami handlu ludźmi byli obywatele polscy. "Raport ten należy uznać za pozytywny dla Polski. Zdecydowana większość zawartych w nim rekomendacji ma charakter wezwania do intensyfikacji i kontynuacji dotychczasowych działań" - powiedział Stachańczyk.

Przypomniał, że w październiku 2012 r. w Warszawie odbył się po raz pierwszy Międzynarodowy Festiwal Filmów o Handlu Ludźmi "18/18". Zorganizowana przez MSW i "La Stradę" impreza miała przede wszystkim charakter profilaktyczny. Pokazanych zostało 18 produkcji, m.in. z Polski i USA, poruszających takie problemy jak praca przymusowa, handel narządami do przeszczepów lub handel kobietami i dziećmi.

Prezeska Fundacji Przeciwko Handlowi Ludźmi i Niewolnictwu "La Strada" Irena Dawid-Olczyk pozytywnie, choć z zastrzeżeniami, oceniła działania władz w zakresie przeciwdziałania i zwalczania handlu ludźmi. "Jeżeli chodzi o policję, to mam wrażenie, że problem handlu ludźmi jest zupełnie niedoinwestowany" - powiedziała. Wyjaśniła, że działające w komendach wojewódzkich zespoły zajmujące się tym problemem są zbyt małe. "Policjanci mają też inne obowiązki. Żeby zajmować się handlem ludźmi, trzeba robić bardzo dużo działań operacyjnych i badać dużo danych. Ten system tak dobrze nie działa, jeśli chodzi o ujawnianie handlu ludźmi. To jest też kwestia rzucenia większych sił i środków" - powiedziała Dawid-Olczyk.

"Jedziemy w dobrym kierunku zdecydowanie, ale trochę nam paliwa brakuje. Przeznaczanie zbyt małych środków na identyfikację ofiar i na pracę z nimi, nie znaczy, że te ofiary nie są pod opieką. Gdyby były lokalne programy, gdyby zaangażować więcej organizacji pozarządowych, to więcej ofiar handlu ludźmi byłoby w Polsce wykrywanych. To by się mogło zwiększyć o 30-40 procent, gdyby środki w tym zakresie były nieograniczone" - powiedział Dawid-Olczyk.

W Senacie trwają prace nad projektem noweli ustawy o Straży Granicznej zmierzającym do rozszerzenia uprawnień SG tak, aby jej funkcjonariusze mogli prowadzić postępowania dotyczące handlu ludźmi. Analogiczny zapis znajduje się w rządowym projekcie zmian w ustawie o cudzoziemcach, nad którym kończą się prace resortowe.

Obecnie - zgodnie z ustawą - SG zajmuje się ściganiem takich przestępstw jak nielegalne przekraczanie granicy, fałszowanie dokumentów, przewożenie przez granicę nielegalnych substancji, broni, dóbr kultury itp., prowadzi też m.in. kontrole legalności wykonywania pracy przez cudzoziemców. Jednak wśród przestępstw, wobec których SG może - upoważniona przez sąd - podejmować określone czynności, nie ma handlu ludźmi i niewolnictwa.

Definicję handlu ludźmi, która ma umożliwić sądom skuteczną walkę z tego rodzaju przestępstwami, wprowadzono do polskiego kodeksu karnego w 2010 r. Zmiany są wynikiem ratyfikowanych przez Polskę umów międzynarodowych. Przestępstwo handlu ludźmi jest zagrożone karą więzienia od trzech do 15 lat.

Zgodnie z definicją handel ludźmi to: werbowanie, transport, przekazywanie, przechowywanie lub przyjmowanie osoby, w celu jej wykorzystania, z zastosowaniem groźby lub użyciem siły bądź innych form przymusu - uprowadzenia, oszustwa, podstępu, nadużycia władzy lub wykorzystania słabości, wręczenia lub przyjęcia płatności lub korzyści dla uzyskania zgody osoby sprawującej kontrolę nad tą osobą.

Wprowadzenie do polskiego prawa pojęcia handlu ludźmi wynikało z ratyfikowanego przez Polskę w 2003 r. protokołu z Palermo, uzupełniającego Konwencję ONZ przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej, przyjętą przez Zgromadzenie ONZ w 2000 r. Inny dokument międzynarodowy dotyczący tej kwestii to konwencja Rady Europy ws. działań przeciwko handlowi ludźmi, sporządzona w Warszawie w 2005 r., zwana Konwencją Warszawską.

Grzegorz Dyjak (PAP)

gdyj/ itm/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)