Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Wiedomosti": wkrótce porozumienie ws. budowy bałtyckiej fabryki LNG

0
Podziel się:

Koncern gazowy Gazprom i obwód leningradzki mogą wkrótce podpisać memorandum
dotyczące budowy fabryki skroplonego gazu ziemnego (LNG) - poinformował wicegubernator tego regionu
Dmitrij Jałow, cytowany w czwartek przez dziennik "Wiedomosti".

Koncern gazowy Gazprom i obwód leningradzki mogą wkrótce podpisać memorandum dotyczące budowy fabryki skroplonego gazu ziemnego (LNG) - poinformował wicegubernator tego regionu Dmitrij Jałow, cytowany w czwartek przez dziennik "Wiedomosti".

Według Jałowa może to nastąpić już podczas rozpoczynającego się 20 czerwca 17. Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu. Wicegubernator przekazał też, że Gazprom przygląda się dwóm lokalizacjom - w rejonie kingiseppskim na zachód od Petersburga i wyborgskim na północ od miasta nad Newą.

Obie lokalizacje są w pobliżu gazociągu łączącego Jednolity System Zaopatrzenia w Gaz (ESG) z Nord Stream, czyli magistralą, którą gaz z Rosji przez Morze Bałtyckie dostarczany jest bezpośrednio do Niemiec. Obie są usytuowane niedaleko od brzegu. Na terytorium rejonu kingiseppskiego znajdują się porty Ust-Ługa i Wistino, a wyborgskiego - porty Wysock, Wyborg i Primorsk.

Źródło zbliżone do Gazpromu potwierdziło "Wiedomostiom", że bałtyckie zakłady LNG są tym projektem w sferze skraplania gazu, o którym w maju mówił prezes Gazpromu Aleksiej Miller. Szef rosyjskiego koncernu, nie ujawniając szczegółów, zapowiedział wówczas, że Gazprom w najbliższym czasie poinformuje o swoim pryncypialnie nowym projekcie LNG w Rosji.

Wiceprezes koncernu Aleksandr Miedwiediew doprecyzował wtedy, że nowa fabryka LNG może zostać zbudowana w europejskiej części Federacji Rosyjskiej. Podał również, że skroplone paliwo z tych zakładów byłoby przeznaczone na rynek europejski i stanowiło uzupełnienie dla dostarczanego tam z Rosji gazu rurociągowego.

Jałow zadeklarował, że obwód leningradzki przyzna Gazpromowi ulgi podatkowe i że będzie wspierać ten projekt na wszystkich etapach jego realizacji.

Budowę w regionie bałtyckim fabryki gazu skroplonego Gazprom planował już w 2004 roku, jednak w 2007 roku zrezygnował z tego projektu z powodu jego nieopłacalności. Tamte zakłady - o mocy 7 mln ton rocznie - miały powstać w Primorsku, 140 km na północny wschód od Petersburga. Surowiec z Baltic LNG miał być przeznaczony głównie dla odbiorców w USA i Kanadzie.

"Wiedomosti" poinformowały, że zakłady projektowane teraz mają mieć moc 5 mln ton.

Komentując plany rosyjskiego koncernu, dziennik zauważył, że może się okazać, iż ze swoim skroplonym gazem z bałtyckiej fabryki Gazprom na rynku europejskim konkurować będzie nie tylko z obecnymi dostawcami takiego surowca, łupkowym gazem z USA i błękitnym paliwem innych rosyjskich koncernów (Novateku oraz Rosnieftu), ale także ze samym sobą.

"Dostawy gazu skroplonego nie będą uzupełniać gazu rurociągowego, jak obiecuje Miedwiediew, lecz - wprost przeciwnie - będą go wypierać" - przestrzegły "Wiedomosti", prognozując, że w takiej sytuacji Gazprom może zostać zmuszony do zrezygnowania z ułożenia kolejnych nitek Nord Stream i budowy South Stream. Tą drugą rurą gaz z Rosji ma płynąć do Europy przez Morze Czarne, omijając Ukrainę.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)