Na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz trzyletni zakaz pełnienia funkcji związanych z zarządzaniem mieniem komunalnym skazał w piątek burmistrza Szamotuł, Jacka G., Sąd Okręgowy w Poznaniu.
Była to rozprawa apelacyjna od wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach. Wyrok jest prawomocny.
Burmistrz w 2005 roku nie dopełnił obowiązków służbowych i nie uwzględnił protestu jednej z firm, której nie dopuszczono do przetargu na zakup miejskiego gruntu.
Grunt ten miasto chciało sprzedać konkretnej firmie, która zobowiązała się do wybudowania przy okazji komercyjnej inwestycji 24 mieszkań w ramach programu Budownictwa Społecznego.
Kiedy do ogłoszonego przetargu zgłosiła się także inna firma, została z niego wykluczona, a burmistrz Jacek G. postanowił nie uwzględnić protestu odrzuconej firmy - czym zdaniem sądu naraził miasto na niekorzystne dysponowanie mieniem komunalnym.
"Sposób organizacji przetargu i nieformalny w nim udział oskarżonego wyczerpywał znamiona przestępstwa. Przetarg był zorganizowany pod konkretnego oferenta, a miasto poniosło szkodę, bo musiało zagospodarować wydzieloną ze sprzedawanego gruntu działkę" - powiedział, uzasadniając wyrok sędzia Michał Ziemniewski z Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Burmistrz został uznany także za winnego wyłudzenia pieniędzy za delegację, na którą nie pojechał.
"Funkcjonariusz publiczny musi w sposób szczególny przestrzegać przepisów prawa i to wyłudzenie nie miało charakteru znikomej szkodliwości społecznej czynu, jak chciała to określić obrona" - powiedział sędzia Ziemniewski.
Wyrok jest prawomocny, w najbliższy poniedziałek Rada Miasta prawdopodobnie odwoła burmistrza ze stanowiska, a miastem będzie zarządzał - do czasu powołania komisarza przez wojewodę - sekretarz gminy. W ciągu trzech miesięcy odbędą się nowe wybory.(PAP)
kpr/ itm/ jra/