Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolska: Dalsze ograniczenie zrzutu wody z Jeziorska do Warty

0
Podziel się:

Wojewoda wielkopolski Piotr Florek zdecydował w piątek o ograniczeniu zrzutu
wody do Warty ze zbiornika retencyjnego w Jeziorsku. Obecnie zrzut wynosi 300 metrów sześciennych
na sekundę.

Wojewoda wielkopolski Piotr Florek zdecydował w piątek o ograniczeniu zrzutu wody do Warty ze zbiornika retencyjnego w Jeziorsku. Obecnie zrzut wynosi 300 metrów sześciennych na sekundę.

Zrzut jest mniejszy niż poprzednio o 30 m sześc. na sekundę. Decyzja została podjęta w związku z mniejszym dopływem wody do zbiornika Jeziorsko, który wynosi obecnie poniżej 300 m sześc. na sekundę.

Zmniejszenie zrzutu wody będzie miało wpływ na sytuację powodziową także w Poznaniu. Obecnie stan Warty w mieście przekracza sześć metrów, według prognoz w niedzielę lub poniedziałek może osiągnąć ok. 660 cm.

Według zapewnień wojewody i prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego, miasto jest odpowiednio przygotowane na kulminację fali. Należy się jednak spodziewać, że wysoki stan wody w Poznaniu może się utrzymać nawet ok. dwóch tygodni.

Na autostradzie A2 w okolicy węzła Sługocin na kilku kilometrach wprowadzono ograniczenia w ruchu w związku z podchodzącą pod drogę wodą. Jak powiedział w piątek PAP rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube, prawdopodobnie jutro przekopany będzie fragment wału wokół polderu Golina, aby w okolicy autostrady nie podnosiła się woda.

"Przekopanie fragmentu wału pozwoli na kontrolowany zrzut wody z polderu do koryta Warty i tym samym zabezpieczy przejazd autostradą. Uchroni to też przed zalaniem mieszkańców gminy Lądek i Golina. Do dziś z polderu Golina ewakuowano blisko 100 osób. Skuteczna okazała się akcja otwarcia śluzy wałowej w okolicy Sługocinka. Udało się dzięki temu uniknąć między innymi bezpośredniego zagrożenia zalania autostrady" - powiedział Stube.

Jak dodał, w wielu miejscowościach cały czas trwa nieustanna walka z przeciekami i przesiąkami na wałach. Taka sytuacja występuje między innymi w powiecie kolskim (gm. Brudzew i Przykona), średzkim (gm. Krzykosy) czy podpoznańskim Luboniu. Tam od piątku przy umacnianiu wału w okolicach ul. Rzecznej pracuje 60 żołnierzy i 40 strażaków. Wojsko, zgodnie z dyspozycjami wojewody, pomaga także mieszkańcom powiatów śremskiego i średzkiego.

Prezydent Poznania przypomniał w piątek o bezwzględnym zakazie wchodzenia i wjeżdżania samochodami na wały przeciwpowodziowe na terenie miasta. Jak zapowiedział, policjanci i straż miejska będą karały osoby łamiące ten zakaz.

Po powodzi, która miała miejsce w Polsce w 1997 roku, w Poznaniu dokonano gruntownego przeglądu i remontu miejskich wałów. Według wyliczeń specjalistów, miasto mogłoby się oprzeć nawet rzece o wysokości przekraczającej siedem metrów.(PAP)

rpo/ wkr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)