Dodatkowe szkolenia dla policjantów, którzy bezpośrednio interweniują na miejscu zdarzenia, chce przeprowadzić w 2014 roku wielkopolska policja. Chodzi m.in. o poprawę czasu reakcji i dotarcia do osób potrzebujących pomocy.
Wielkopolska policja chce, aby w przypadku interwencji funkcjonariuszy dochodziło do jak najmniejszej liczby nieprzewidzianych zdarzeń, które mogą skutkować uszkodzeniem ciała zatrzymywanych czy nadużywania środków przymusu, m.in. paralizatorów, kajdanek i siły fizycznej.
"Po przeprowadzeniu tych szkoleń będziemy oczekiwać od policjantów odpowiedniego przygotowania do interwencji" - powiedział w poniedziałek podczas konferencji prasowej wielkopolski komendant wojewódzki policji w Poznaniu insp. Rafał Batkowski.
W 2013 roku wielkopolscy policjanci brali udział w prawie 320 tys. interwencji.
"Interesujemy się trudnymi interwencjami policji. Kontrolujemy ich działania i nie ukrywamy trudnych spraw, w których jakość pracy policjantów budzi wątpliwość. Zauważamy również, że musimy zwrócić uwagę na dowodzenie i kierowanie tymi akcjami. Chcemy wszystkie trudne sytuacje wyjaśniać, żeby dzięki temu podnieść jakość naszej pracy" - zaznaczył Batkowski.
Przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu powstał zespół, który będzie nadzorował prace związane z profesjonalizacją działań policyjnych. Zespół będzie odpowiedzialny za przygotowanie szkoleń oraz wyjaśnianie spraw, w których jakość pracy policjantów jest niezadowalająca. Wnioski zostaną przedstawione komendantowi głównemu policji.
Już teraz, aby poprawić jakość przeprowadzanych interwencji, w 40 policyjnych samochodach zamontowano kamery, które monitorują pracę policjantów. Do końca roku w Wielkopolsce ma jeździć 140 samochodów z kamerami umieszczonymi z przodu oraz z tyłu pojazdu. Zdaniem komendanta nagrywanie akcji ma zwiększyć bezpieczeństwo prawne policjantów oraz osób, wobec których udzielane są interwencje.
Ponadto w najbliższym roku wielkopolscy policjanci skoncentrują się na poprawie czasu reakcji na zdarzenie. W terenie pozamiejskim w 2013 roku wynosił on ponad 11 minut i 14 sekund, a w obszarze miejskim 12 minut i 27 sekund.
"To dobry wynik, ale staramy się zrobić wszystko, żeby był lepszy. Czas dotarcia do osoby potrzebującej pomocy jest dla nas kluczowy. Aby go zmniejszyć, zwiększyliśmy o 7 tys. liczbę służb patrolowych" - podkreślił Batkowski.
W poniedziałek na konferencji prasowej podsumowano stan bezpieczeństwa w 2013 roku. W minionym roku policjanci zaobserwowali spadek przestępczości w regionie.
W 2013 roku na terenie Wielkopolski liczba wszczętych postępowań przygotowawczych wniosła 77 322 w stosunku do 76 872 w poprzednim roku. Odnotowano jednak mniej zabójstw, gwałtów, rozbojów, bójek oraz uszkodzeń mienia. Zwiększoną przestępczość zauważono w przypadku kradzieży samochodów oraz przestępczości gospodarczej. Ogólna wykrywalność przestępstw wyniosła 73,5 proc.
W poprzednim roku w regionie odnotowano 2631 wypadków, czyli o 63 więcej niż w roku 2012. Zmniejszyła się liczba zabitych - z 316 na 284. W 2013 roku zwiększono o ponad 100 tys., do blisko 670 tys. liczbę kontroli trzeźwości kierowców. Podczas nich złapano 19 tys. 440 pijanych kierowców, czyli o 870 mniej niż w 2012 roku.
Koszt utrzymania wielkopolskiej policji w 2013 roku wyniósł 630 mln złotych. (PAP)
mat/ itm/