# dochodzi stanowisko Wielkopolskiej Izby Rolniczej #
07.03. Pozn (PAP) - Około 2 tys. osób, głównie mieszkańców gmin Krobia, Poniec i Miejska Górka, protestowało w czwartek w Lesznie przeciw planom budowy na terenie ich gmin odkrywkowej kopalni węgla brunatnego. Manifestujący przemaszerowali ulicami miasta.
Protestujący nie zgadzają się na przeprowadzenie odwiertów, które ich zdaniem prowadzą do powstania na ich terenie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego.
Badania geologiczne złoża węgla brunatnego w rejonie "Poniec-Krobia" i "Oczkowice" prowadzi firma PAK Górnictwo sp. z o.o. Prace są wykonywane na podstawie koncesji wydanej przez Ministra Środowiska w maju 2011 r. na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża węgla brunatnego na tym obszarze i mają udokumentować znajdujące się w tym rejonie zasoby tego paliwa.
"Złoża węgla są u nas ogromne - największe po Lubiniu w Polsce, dlatego nie możemy czuć się bezpieczni w regionie Leszczyńskim. Nie oddamy wam Wielkopolski, nawet jak mielibyśmy zrobić to siłą. Wynocha z naszej ziemi, wynocha z Wielkopolski, nie chcemy kopalni odkrywkowych, bo to oznacza dla nas zniszczenie środowiska, utratę pracy" - powiedziała do zebranych Sylwia Maćkowiak, przewodnicząca stowarzyszenia Nasz Dom, organizatora protestu.
Manifestanci podczas marszu nieśli transparenty z hasłami: "Nasz gmina zginie jak w masarni świnie", "Stop kopalniom odkrywkowym", "Jesteśmy rolnikami a nie górnikami" "Wynocha z naszej ziemi", wznosili też okrzyki: "precz z kopalnią" i "wynocha z naszej ziemi".
Manifestacje zorganizowano z okazji rozpoczęcia procesu o pomówienie prezesa spółki PAK Górnictwo przez jednego z protestujących rolników, który powiedział, że PAK stosuje podstępne metody przy zdobywaniu zgody na wykonywanie próbnych odwiertów. Spółka domaga się przeprosin i 10 tys. zł na cele charytatywne.
PAK Górnictwo nie chce komentować protestu. "Nie komentujemy protestów, bo ludzie mają do nich prawo, jednak protest przeciwko kopalni, która nie wiadomo, czy powstanie jest moim zdaniem przedwczesny. Obecnie realizujemy koncesje na rozpoznanie złóż, a nie na budowę kopalni" - poinformował PAP Mariusz Odziemczyk z biura prasowego spółki PAK Górnictwo.
Tymczasem protestujący twierdzą, że firma, która wykonuje badania wiertnicze, zgodnie z prawem górniczym otrzymuje koncesje na budowę kopalni. "Będziemy walczyć z pomysłem budowy kopalni do końca" - powiedziała PAP Maćkowiak.
Protest rolników popiera Wielkopolska Izba Rolnicza, według której tereny w okolicach Rawicza i Miejskiej Górki w Wielkopolsce, na których może powstać kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego powinny zostać terenami rolniczymi.
"Jako samorząd rolniczy popieramy stanowisko protestujących rolników i apelujemy do samorządów gmin o podejmowanie uchwał, które wspierają tradycyjne rolnicze użytkowanie tych terenów. Występujemy nie tylko w obronie zagrożonych interesów rawickich i gostyńskich rolników, ale także w trosce o szeroko rozumiane środowisko naturalne, zniszczeniu może ulec kilkanaście tysięcy hektarów dobrej ziemi rolniczej, i to nie tylko w skutek fizycznego zniszczenia ziemi, ale także możliwego naruszenia gospodarki wodnej w rejonie działania kopalni odkrywkowych" - powiedział PAP prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej Piotr Walkowski. (PAP)
kpr/ amac/
