Alarm powodziowy w północnej Wielkopolsce spowodowany jest 35- kilometrowym zatorem lodowym na Noteci - poinformował w czwartek PAP rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube.
Starosta czarnkowsko-trzcianecki ogłosił alarm powodziowy oraz pogotowie przeciwpowodziowe w sześciu gminach tego powiatu. Rzeka Noteć przelała się przez drogę powiatową łączącą Drawsko z Krzyżem Wielkopolskim.
"Jest to specjalnie obniżony odcinek jezdni, który w przypadku powodzi ma umożliwić rozlanej rzece powrót do koryta, tym razem woda się z rzeki wylała" - powiedział Stube.
Droga jest zamknięta policja zorganizowała objazdy przez Wieleń.
Warunkiem szybkiej poprawy sytuacji powodziowej w tym regionie jest zlikwidowanie zatoru lodowego, który na Noteci ma długość 35 kilometrów.
"Po przeprowadzeniu wizji lokalnej stwierdzono, że próba wysadzenia tego zatoru będzie możliwa dopiero po dotarciu w ten rejon lodołamacza. Lodołamacz udrożni wpływ lodu z Noteci do Warty, ale jego użycie zależy od warunków pogodowych" - powiedział Stube. (PAP)
kpr/ pz/