O wyłudzenie 1 mln zł od firm zajmujących się usługami transportowymi jest podejrzany 55-letni mieszkaniec Śremu (Wielkopolskie). Mężczyzna został aresztowany; grozi mu dziesięcioletnie więzienie - poinformowała we wtorek wielkopolska policja.
Mężczyzna prowadził firmę spedycyjną, która powierzała przewoźnikom wykonywanie transportów, przede wszystkim do krajów Unii Europejskiej. "Wyszukiwał na giełdach transportowych przewoźników; zlecał im wykonanie transportów, jako pośrednik kasował należności i nie płacił tym, którzy wykonali jego zlecenia" - powiedziała Beata Jarczewska, oficer prasowy policji w Rawiczu.
Policja w Rawiczu zajęła się sprawą po tym, jak do komendy zgłosiła się firma oszukana przez spółkę należącą do mieszkańca Śremu.
"Okazało się, że w podobny sposób zostało oszukanych 15 innych firm, działających na terenie całej Polski. Wykonały one ok. 150 zleconych przez oszusta transportów. Niektóre firmy zostały oszukane na kilkunastu takich usługach, nie dostały kwot sięgających kilkudziesięciu tysięcy złotych" - poinformowała.
Jak dodała, pod koniec 2012 roku mężczyzna zrezygnował z funkcji prezesa. Na swoje miejsce powołał bezdomnego, którego wyszukał w noclegowni koło Śremu. Mężczyzna ten pełnił funkcję prezesa jako figurant, dostawał za to pieniądze na papierosy.(PAP)
rpo/ abr/
