Burmistrz Jarocina Adam Pawlicki, skazany prawomocnie na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata za działania na szkodę spółki należącej do jego żony, zapowiedział złożenie do Sądu Najwyższego skargi kasacyjnej.
Sąd Okręgowy w Kaliszu utrzymał w poniedziałek w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Jarocinie z czerwca tego roku; o zamiarze wniesienia kasacji Pawlicki poinformował na stronie internetowej Jarocina.
Uprawomocnienie się wyroku oznacza, że Pawlicki straci stanowisko. Rada miejska Jarocina ma obowiązek podjęcia w ciągu miesiąca uchwały o wygaśnięciu jego mandatu i przesłania jej wojewodzie wielkopolskiemu.
"Wyrok jest dla mnie dużym zaskoczeniem. Wydawało mi się, że sprawa musi trafić do ponownego rozpatrzenia. Tak naprawdę zostałem skazany za rzekome działanie wspólnie z żoną na szkodę spółki, której ona była właścicielem. Ze wszystkich zarzutów (oszustwa, działania na szkodę gminy, wykorzystywania funkcji burmistrza do celów prywatnych) zostałem oczyszczony" - oświadczył burmistrz.
W jego ocenie, dla prokuratury istotne było, aby wyrok był skazujący. "Jako bezpartyjny samorządowiec, wygrywający po raz trzeci w wyborach, miałem świadomość, że narażam się różnym wpływowym partiom politycznym" - uważa Pawlicki.
Według sądu, burmistrz podejmował strategiczne decyzje dla spółki Newco-LPG Consulting, w której jego żona była prezesem. Pawlicki takich decyzji nie mógł podejmować z powodu pełnienia funkcji publicznej. Prokuratura zarzuciła burmistrzowi i jego żonie doprowadzenie do strat w wysokości co najmniej 300 tys. zł.(PAP)
zak/ itm/ jra/
