Dwuletni chłopiec zginął niedzielę rano pod kołami samochodu swojego ojca - poinformował PAP Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji.
W niedzielę rano mieszkaniec jednej z miejscowości w gminie Kleczew koło Konina (wielkopolskie) wyjeżdżał ze swojej posesji samochodem półciężarowym z przyczepą. Kierowca nie zauważył swojego dwuletniego syna, który dostał się między samochód a przyczepkę i go potrącił.
Dziecko mimo prób reanimacji zmarło. (PAP)
kpr/ gma/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: