Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolskie: Odroczono proces pedofila

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Kaliszu odroczył w czwartek do 2 grudnia proces polonisty i
miejscowego dziennikarza Henryka G., oskarżonego m.in. o gwałty na małoletniej oraz "wykonywanie
innych czynności seksualnych" z 26 dziewczynkami w wieku od 9 do 17 lat.

Sąd Okręgowy w Kaliszu odroczył w czwartek do 2 grudnia proces polonisty i miejscowego dziennikarza Henryka G., oskarżonego m.in. o gwałty na małoletniej oraz "wykonywanie innych czynności seksualnych" z 26 dziewczynkami w wieku od 9 do 17 lat.

Sprawa znalazła się na wokandzie w styczniu. Sąd rejonowy skazał wtedy Henryka G. na karę łączną 8,5 roku więzienia. Apelację od tego wyroku złożyła prokuratura okręgowa we Wrocławiu, która wniosła o podwyższenie kary. Odwołał się również sam oskarżony i jego obrońcy, którzy zażądali uchylenia wyroku i ponownego rozpoznanie sprawy.

Ze względu na dobro pokrzywdzonych, rozprawy odbywają się bez udziału dziennikarzy. Henrykowi G. przedstawiono 30 zarzutów. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Oskarżony przyznaje się jedynie do rozpijania małoletnich. Według wrocławskiego oddziału Prokuratury Krajowej, która skierowała akt oskarżenia do kaliskiego sądu, Henryk G. zdołał oszukać 26 dziewczynek w różnym wieku. Stosował wobec nich różne techniki wprowadzania w błąd, przede wszystkim tworzył wokół siebie otoczkę człowieka, który zajmuje się sesjami fotograficznymi, fotomodelingiem.

Henryk G. założył dwie strony internetowe, które miały go uwiarygodnić nie tylko w oczach małoletnich dziewczynek, ale przede wszystkim ich rodziców. Potrafił w bardzo różny sposób, stopniowo zdobywać zaufanie dzieci. Mężczyzna uprawiał swój przestępczy proceder od 2004 do 2006 r.

Jak poinformowała w czwartek PAP sędzia sądu rejonowego w Kaliszu, Anna Kruk, mężczyzna został niedawno skazany na rok i dwa miesiące więzienia, w zawieszeniu na dwa lata, za inne przestępstwa. Był dyrektorem kaliskiego Powszechnego Centrum Oddłużeniowo-Kredytowego (PCOK), które oferowało pośrednictwo w rzekomych spłatach długów między dłużnikami a bankami. Jak się okazało, ponad 2 tys. klientów wpłaciło po kilka lub kilkaset tysięcy złotych, z których PCOK przelewał na konto banku tylko niewielką ich część. Oszukani stracili ponad 2 mln zł. W tej sprawie apelację złożyli oskarżony i jego obrońca. Termin rozprawy wyznaczono na 2 grudnia.

zak/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)