Do trzech lat więzienia grozi 42-letniemu mieszkańcowi Ostrowa Wlkp., podejrzanemu o uprowadzenie ponad rok temu własnej córki. Sześcioletnia obecnie dziewczynka wróciła na początku września do swojej matki.
"Akt oskarżenia został skierowany do sądu w Ostrowie Wlkp." - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik tamtejszej Prokuratury Okręgowej, Janusz Walczak.
Do uprowadzenia dziewczynki doszło w czerwcu ub. roku. W sądowym wyroku o rozwodzie ojciec mógł spotykać się z córką.
Jak powiedział Walczak, przez ponad rok nie można było ustalić miejsca pobytu uprowadzonego dziecka. "Wobec mężczyzny zastosowano list gończy, który również nie pomógł w odnalezieniu dziecka".
Na początku września oskarżony niespodziewanie pojawił się z córką w prokuraturze i tam doszło do przekazania dziecka jej matce. Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ale odmówił złożenia wyjaśnień. Z tego powodu, do tej pory nie wiadomo, gdzie dziewczynka przebywała przez ponad rok.
Areszt wobec Piotra O. został uchylony i zwolniono go do domu. "Nie zastosowano żadnego środka zapobiegawczego, ponieważ po oddaniu dziecka ustały przyczyny dla podjęcia takich czynności wobec podejrzanego" - wyjaśnił Walczak.
Czyn mężczyzny zakwalifikowano jako uprowadzenie małoletniego - dodał. (PAP)
zak/ bno/ jbr/