Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolskie: Proces ws. gier hazardowych - odroczony do 28 czerwca

0
Podziel się:

Do 28 czerwca odroczył we wtorek sąd w Pleszewie (Wielkopolska) proces 17
osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się m.in. urządzaniem
nielegalnych gier na automatach, tzw. jednorękich bandytach.

Do 28 czerwca odroczył we wtorek sąd w Pleszewie (Wielkopolska) proces 17 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się m.in. urządzaniem nielegalnych gier na automatach, tzw. jednorękich bandytach.

Powodem kolejnego odroczenia było niestawienie się na rozprawie głównej oskarżonej, którą bezskutecznie poszukuje policja oraz zwolnienie lekarskie dostarczone przez jednego z oskarżonych.

Sąd w Pleszewie nie może odczytać sporządzonego w czerwcu 2006 r. aktu oskarżenia ze względu na nieobecność niektórych z oskarżonych lub ich obrońców. Najczęstszym powodem jest przedstawianie zwolnień lekarskich. W listopadzie 2010 r. sąd nie uznał usprawiedliwienia poszukiwanej obecnie kobiety i postanowił o jej aresztowaniu.

Na tę decyzję kobieta złożyła zażalenie do Sądu Okręgowego w Kaliszu, który pod koniec grudnia utrzymał postanowienie sądu I instancji. "Oskarżona powinna sama zgłosić się do aresztu, ale zniknęła i do tej pory jest intensywnie poszukiwana" - poinformował we wtorek PAP rzecznik jarocińskiej policji, Aleksander Szczepański.

Niektórym z podejrzanych zarzucono także nielegalny obrót spirytusem. O pranie brudnych pieniędzy poprzez zawieranie fikcyjnych pożyczek potrzebnych do legalizacji pieniędzy pochodzących z hazardu oskarżeni są w tej sprawie m.in. były poseł Ziemi Kaliskiej kilku kadencji (ZSL, później PSL) Tadeusz S. i notariuszka z Jarocina.

Akta sprawy liczą około 60 tomów, oskarżono w sumie 29 osób. Wcześniej, dwunastu z nich dobrowolnie poddało się karze i wyroki w ich sprawach zapadły w 2010 r.

Prokuratura zarzuciła oskarżonym organizowanie i prowadzenie gier hazardowych w lokalach na terenie całego kraju. W tym celu założyli firmę, która wstawiała automaty do gier zręcznościowych, głównie w punktach usługowo-handlowych. Zdobywane w ten sposób pieniądze lokowali w innych przedsięwzięciach, m.in. zawierali fikcyjne umowy pożyczek.

"Automaty były tak ustawione, że pozwalały wygrywać tylko na początku gry. Szacuje się, że grupa ustawiła w całym kraju ok. 1260 takich urządzeń" - poinformował PAP zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak.

Według prokuratury podejrzani mogli zarobić na automatach i handlu spirytusem co najmniej 5 mln zł. Z aktu oskarżenia wynika, że sprzedali oni około 52 tys. litrów skażonego spirytusu, który otrzymywali po odkażeniu rozpałki do grilla.

Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi kara do 10 lat więzienia, a za udział w grupie - do pięciu lat. (PAP)

zak/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)