Prawie 300 związkowców z Solidarności protestowało w czwartek przed siedzibą firmy meblarskiej Matex w Starczanowie koło Wrześni przeciwko zwolnieniu z pracy 9 osób za to, że założyły związki zawodowe.
W lutym prezes firmy zwolnił z pracy 9 osób, w tym trzech członków tymczasowej komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" w tym zakładzie.
"To, co robi pan M. (prezes firmy - PAP) przypomina XIX-wieczny kapitalizm. Wydaje mu się, że skoro jest właścicielem firmy, to jest również właścicielem ludzi. Solidarność zrobi wszystko, aby przekonać go, iż tkwi w błędzie i udowodnimy mu, że taki sposób traktowania pracowników jest bezprawny" - powiedział PAP Jarosław Lange, szef wielkopolskiej Solidarności.
Protestujący złożyli na ręce przedstawiciela firmy pismo, w którym domagają się przywrócenia do pracy zwolnionych i stworzenia normalnych warunków dla działania organizacji związkowej.
W ramach dotychczasowych działań Solidarność pomogła zwolnionym pracownikom złożyć pozwy do sądu pracy, złożyła też wniosek o przeprowadzenie kompleksowej kontroli warunków pracy w firmie do Państwowej Inspekcji Pracy oraz doniosła do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarząd firmy.
Dodatkowo za pośrednictwem niemieckiej centrali związkowej DGB o zaistniałej w zakładzie sytuacji powiadomieni mają być kontrahenci Mateksu w Niemczech.
"Mamy nadzieję, że te wszystkie działania doprowadzą do spotkania i załatwienia tej sprawy w ramach dialogu społecznego" - powiedział PAP Lange.
Firma nie chciała komentować sytuacji. Matex produkuje meble, głównie na rynek niemiecki. (PAP)
kpr/ je/ jra/