22-letni kierowca, który pod koniec listopada, w miejscowości Laski (Wielkopolska), wjechał oplem vectra na chodnik i zabił dwóch siedemnastolatków, został aresztowany. Takie postanowienie wydał Sąd Okręgowy w Kaliszu, uwzględniając zażalenie prokuratury.
Tuż po wypadku sąd w pobliskim Kępnie postanowił o aresztowaniu podejrzanego, ale zastrzegł, że może on wyjść na wolność po wpłaceniu 15 tys. zł. poręczenia majątkowego.
Pieniądze zostały wpłacone i kierowca nie został aresztowany. Prokuratura złożyła zażalenie na postanowienie sądu w Kępnie - poinformował we wtorek PAP zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak.
Według niego, w chwili wypadku panowała gęsta mgła. Pomimo tego, kierowca zdecydował się na manewr wyprzedzania. Jadąc z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewy pas jezdni, a następnie na chodnik. Jeden z idących chłopców zginął na miejscu, drugi zmarł po dwóch godzinach w szpitalu.
Kierowcy grozi kara do ośmiu lat więzienia.(PAP)
zak/ malk/ woj/