*Zarzuty uporczywego naruszania praw pracowniczych w sklepach Biedronka w Ostrowie Wlkp. postawiła kolejnym jedenastu ich kierownikom i zastępcom tamtejsza prokuratura okręgowa. *
Kilka miesięcy temu podobne zarzuty usłyszało ośmiu kierowników dwóch sklepów tej sieci w Kaliszu i w Krotoszynie. Takie same zarzuty przedstawiono wtedy także ich zastępcom.
"Kierownicy i ich zastępcy zlecali pracownikom świadczenie pracy w rozmiarze przekraczającym umowny wymiar oraz nie rejestrowali tego w prowadzonej ewidencji" - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik prasowy prokuratury, Janusz Walczak.
Brak rejestracji rzeczywistego czasu pracy w nadgodzinach i godzinach nocnych spowodowało, że pracownicy nie otrzymywali odpowiednio wyższych wynagrodzeń.
Jak podał rzecznik, śledztwo prowadzone jest na podstawie materiałów wyłączonych w ubiegłym roku z postępowania Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Za naruszenie praw pracowniczych grozi kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Urzędowe poświadczanie nieprawdy zagrożone jest karą więzienia do pięciu lat.(PAP)
zak/ itm/