Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolskie: Zarzuty wyłudzenia kredytów dla ośmiu podejrzanych

0
Podziel się:

Zarzuty wyłudzenia kredytów i leasingów
postawiono ośmiu osobom z Poznania i innych miejscowości
Wielkopolski. Policjanci z CBŚ zabezpieczyli na poczet przyszłych
kar majątek, należący do podejrzanych. Ustanowiono także hipoteki
na ich nieruchomościach.

Zarzuty wyłudzenia kredytów i leasingów postawiono ośmiu osobom z Poznania i innych miejscowości Wielkopolski. Policjanci z CBŚ zabezpieczyli na poczet przyszłych kar majątek, należący do podejrzanych. Ustanowiono także hipoteki na ich nieruchomościach.

"To kolejna grupa osób, zamieszanych w przestępstwa finansowe, wyłudzająca pieniądze z banków i firm leasingowych z Wielkopolski i Dolnego Śląska. Do tej pory zarzuty w tej sprawie usłyszało 30 osób, które są podejrzane o wyłudzenie ponad 4 mln zł" - poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, Andrzej Borowiak.

Niektórzy z zatrzymanych należeli do zorganizowanej grupy przestępczej i w powiązaniu z innymi osobami tworzyli wyspecjalizowaną w oszustwach i wyłudzeniach ekipę. "Wśród nich jest m.in. kierownik jednego z oddziałów banku. Mężczyzna miał bogatą wiedzę o procedurach bankowych i pomagał w przygotowaniu i finalizowaniu transakcji kredytowych. Pozostałe osoby, to właściciele firm, księgowy, pośrednik kredytowy i rzeczoznawcy" - wyjaśnił Borowiak.

Podał, że jednym z ciekawszych oszustw grupy było wyłudzenie 800 tys. zł na zakup okazałej willi, za którą w rzeczywistości zapłacono 500 tys. zł. Nadwyżka pozostała do podziału. W kupionym budynku oszuści planowali uruchomić agencję towarzyską i tym samym zainwestować w nowy biznes.

Szefem i mózgiem grupy był zatrzymany pod koniec ubiegłego roku mieszkaniec Gostynia. "On i jego najbliżsi współpracownicy posiadali wiedzę na temat dokumentacji i procedur obowiązujących w instytucjach udzielających kredytów. Mieli także w tych instytucjach niezbędne kontakty. Kolejni podejrzani zajmowali się fałszowaniem i kompletowaniem dokumentów" - mówił rzecznik.

Dodał, że inna osoba zajmowała się werbowaniem tzw. słupów. Byli to przede wszystkim bezrobotni, którzy za kilkaset złotych udostępniali swoje dowody osobiste i firmowali swoimi nazwiskami wnioski kredytowe.

Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, fałszowanie dokumentów i wyłudzenia grozi kara do dziesięciu lat więzienia.(PAP)

zak/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)