To był człowiek "na swój czas"; bez jego zdecydowania i odwagi nie potrafilibyśmy osiągnąć tego, co osiągnęliśmy - mówił we wtorek były wicemarszałek Senatu Andrzej Wielowieyski podczas uroczystości nadania imienia profesora sejmowej sali nr 14.
"Chcemy dziś pożegnać profesora i podziękować mu za wielkie lata, wielkie dni naszego życia, za być może największe osiągnięcia, za coś z czym żyjemy i z czym będziemy umierać, z poczuciem żeśmy coś istotnego i coś dobrego zrobili. W tych wydarzeniach i w tych sprawach on nas właśnie prowadził" - podkreślał Wielowieyski.
Wielowieyski zwrócił się także do polityków Partii Demokratycznej, która - jak mówił - jest w niełatwej sytuacji, aby "dziedzictwo, dorobek i tradycja profesora dodawała im sił, nadziei i odwagi".
Andrzej Wielowieyski zwrócił się też do zebranych przyjaciół i współpracowników Geremka z czasów Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego oraz późniejszych klubów poselskich Unii Demokratycznej i Unii Wolności, aby podpisali się pod nekrologiem upamiętniającym Bronisława Geremka właśnie jako szefa tych klubów.(PAP)