Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wierni poruszeni próbą ataku na obraz Matki Bożej Częstochowskiej

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o przedmiotach, którymi rzucił mężczyzna
#

# dochodzi informacja o przedmiotach, którymi rzucił mężczyzna #

09.12. Częstochowa (PAP) - Cudowny Obraz Matki Bożej Częstochowskiej w żaden sposób nie ucierpiał podczas porannego incydentu, ale wierni są poruszeni - powiedział PAP rzecznik Jasnej Góry o. Robert Jasiulewicz. Mieszkaniec Świdnicy (Dolnośląskie) usiłował w niedzielę zniszczyć obraz.

Jak poinformowała rzeczniczka częstochowskiej policji Joanna Lazar, ok. godz. 8 rano 58-letni mężczyzna rzucił w kierunku słynnego wizerunku najprawdopodobniej żarówki wypełnione czarną farbą. Do Częstochowy przyjechał najpewniej już z takim zamiarem. Dzięki szybie zabezpieczającej obraz w żaden sposób nie ucierpiał.

Mężczyzna został natychmiast zatrzymany przez straż jasnogórską, która przekazała go policji. Podinspektor Lazar dodała, że 58-latek prawdopodobnie odpowie za "publiczne znieważenie miejsca czci religijnej", za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności. W toku postępowania sprawdzona zostanie zapewne jego poczytalność. Lazar nie chciała ujawniać szczegółów wyjaśnień, jakie złożył mężczyzna podczas wciąż trwającego przesłuchania.

"Wierni dzwonią do nas ze łzami w oczach, pytają, co się stało. Uspokajamy, że obraz jest cały, w żaden sposób nieuszkodzony" - powiedział o. Jasiulewicz PAP. Przyznał, że zajście poruszyło również zakonników, którzy zgromadzili się na modlitwie. Na miejsce przybyli też biskupi częstochowscy.

Po zajściu Kaplica Cudownego Obrazu została zamknięta. Ponownie otwarto ją dla wiernych w niedzielę przed południem, a następnie odprawiono suplikacje oraz modlitwy wynagradzające.

"Wraz z biskupami częstochowskimi, ojcowie i bracia paulini odprawili modlitwy ekspiacyjne. Prosimy wszystkich o włączenie się do tej modlitwy" - zaapelował w wydanym przed południem oświadczeniu przeor Jasnej Góry o. Roman Majewski.

Jasnogórski obraz Matki Bożej to jeden z najsłynniejszych obrazów, znajdujących się w Polsce. Jego historia sięga XIII w., powstał prawdopodobnie na Bałkanach. Ok. połowy XIV w. znalazł się w rękach Andegawenów, gdzie otoczono go czcią jako relikwię, namalowaną rękoma św. Łukasza Apostoła.

Później uszkodzone dzieło oddano w ręce włoskich malarzy, powierzając im jego renowację. Artyści zachowali najbardziej wschodnie cechy obrazu - np. ciemną karnację postaci, równocześnie uczynili go bardziej zrozumiałym dla łacińskiego kręgu kulturowego. Złotnicy ozdobili też ikonę drogimi kruszcami, emalią i szlachetnymi kamieniami.

Tak powstałe dzieło sztuki Elżbieta Łokietkówna zapisała w testamencie Elżbiecie Bośniaczce. Gdy młodziutka Jadwiga miała wyruszyć do pogrążonej w bezkrólewiu Polski Elżbieta, chcąc zapewnić córce bezpieczeństwo, zaopatrzyła ją w obraz - relikwię. Książę Władysław Opolczyk, któremu powierzono pieczę nad bezpieczeństwem wyprawy, nie zdecydował się umieścić cennego skarbu w niechętnym mu Krakowie, lecz wybrał dlań jasnogórski klasztor paulinów.

Od wieków obraz jest tam otoczony kultem przez wiernych. "Starożytny wizerunek, który nosi na sobie znamiona chrześcijaństwa na Wschodzie i na Zachodzie, jest oznaką jedności tych dwóch światów, bogactw i kultur, które poprzez chrzest święty spotkały się i zjednoczyły w Chrystusie" - tak mówił o jasnogórskiej ikonie Jan Paweł II podczas pobytu w sanktuarium w 1991 r. (PAP)

lun/ ala/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)