Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wierzejski: wyjaśniamy, kto zakłócił przemówienie Wałęsy w Rzymie

0
Podziel się:

Wyjaśniamy, kto zakłócił piątkowe przemówienie
Lecha Wałęsy na kongresie partii Libertas w Rzymie - poinformował
w sobotę Wojciech Wierzejski (LPR) na konferencji prasowej w
Warszawie.

Wyjaśniamy, kto zakłócił piątkowe przemówienie Lecha Wałęsy na kongresie partii Libertas w Rzymie - poinformował w sobotę Wojciech Wierzejski (LPR) na konferencji prasowej w Warszawie.

Wystąpienie Wałęsy było kilka razy przerywane przez okrzyki w języku polskim z sali: "Lechu Bolek" i "Zdrajca".

"Przemówienie Lecha Wałęsy było przerywane przez grupkę kilku przedstawicieli z Polski na 200, którzy przyjechali na Kongres - powiedział Wierzejski, który startuje do Parlamentu Europejskiego z listy Libertas z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego. - Było to wydarzenie żenujące i wstydliwe. Tę sprawę badamy".

Zdaniem Wierzejskiego "niewykluczone, że były to osoby związane z PiS".

"To jest jakieś nieporozumienie. Ludzi związanych z PiS, zgodnie z moją wiedzą, na tym kongresie nie było" - tak rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak komentował tę wypowiedź w rozmowie z PAP.

Zdaniem Wierzejskiego Lech Wałęsa jest jednym z największych autorytetów. "Doceniamy jego wkład w dzieło wolności i demokracji, choć nie ze wszystkimi jego poglądami się zgadzamy" - zastrzegł.

Jak mówił, on sam krytycznie ocenia wkład Lecha Wałęsy m.in. w dialog z komunistami i w Okrągły Stół, a także stosunek do prywatyzacji. "Co nie zmienia faktu, że Lech Wałęsa należy do dziedzictwa narodowego Polski, a także do dziedzictwa światowego" - powiedział.

Na konferencji skrytykowano także przepisy nowelizacji prawa o ruchu drogowym, przewidujące surowsze kary dla kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość.

Nowelizację skierował do TK prezydent Lech Kaczyński, który uznał za zbyt dotkliwy przepis pozwalający na odebranie kierowcy samochodu w przypadku, gdy nie uiści on dobrowolnie kary, a następnie umożliwiający sprzedaż tego samochodu - nawet jeżeli w chwili przekroczenia prędkości nie kierował nim właściciel. Prezydent uznał, że niezwykle dotkliwa dla obywateli byłaby natychmiastowa wykonalność decyzji o nałożeniu kary za przekroczenie prędkości. (PAP)

dom/ hes/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)