22 członków nieznanej szerzej grupy określanej przez władze Wietnamu jako "reakcyjna" zostało skazanych w poniedziałek przez sąd w tym kraju na kary od kilkunastu lat więzienia do dożywocia za próbę obalenia władz komunistycznych - poinformował ich adwokat.
Przywódca grupy został skazany przez sąd w prowincji Phu Yen na dożywocie, podczas gdy 21 pozostałych oskarżonych usłyszało wyroki od 10 do 17 lat pozbawienia wolności.
Podczas procesu, jednego z ważniejszych w ostatnich latach jeśli chodzi o liczbę sądzonych, "wszyscy oskarżeni przyznali się do winy" - poinformował wyznaczony z urzędu obrońca Nguyen Huong Que dodając, że "kary są adekwatne do ich przestępstw".
Oskarżeni odpowiadali przed sądem za "działalność mającą na celu obalenie władzy ludowej". Jest to jeden z głównych zarzutów najczęściej kierowanych przeciwko opozycji w tym komunistycznym kraju - podkreśla AFP.
Jak informują miejscowe media grupa działała "bez użycia przemocy" od roku 2003 do lutego 2012, kiedy jej przywódca, Phan Van Thu, został aresztowany.
Jest mało znana również w samym Wietnamie, a jej nazwa jest dość tajemnicza: "Rada na rzecz prawa i spraw publicznych w Bia Son". Bia Son to nazwa jednego ze wzgórz w prowincji Phu Yen.
Wietnamskie media podawały w ubiegły poniedziałek, pierwszego dnia procesu, że grupa liczyła 300 członków w kilku miastach i prowincjach w środkowej i południowej części kraju i była finansowana z zagranicy. Jej celem miało być "zniszczenie zaufania narodu do partii i państwa oraz stworzenie zaniepokojenia i podejrzliwości do obecnych władz".
Jak pisze AFP, w Wietnamie od początku nowej fali represji politycznych uwięzionych zostało dziesiątki opozycjonistów i blogerów. Tylko w styczniu w dwóch oddzielnych procesach skazanych zostało 14 dysydentów, blogerów i studentów oskarżonych o działalność wywrotową. (PAP)
keb/
13135690