Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

WKS: Ouattara: siły specjalne ECOWAS powinny odsunąć Gbagbo

0
Podziel się:

Alassane Ouattara, uznawany za zwycięzcę listopadowych wyborów
prezydenckich na Wybrzeżu Kości Słoniowej, uznał w czwartek, że zajmującego urząd prezydenta
Laurenta Gbagbo od władzy powinny odsunąć siły specjalne wspólnoty państw Afryki Zachodniej -
ECOWAS.

Alassane Ouattara, uznawany za zwycięzcę listopadowych wyborów prezydenckich na Wybrzeżu Kości Słoniowej, uznał w czwartek, że zajmującego urząd prezydenta Laurenta Gbagbo od władzy powinny odsunąć siły specjalne wspólnoty państw Afryki Zachodniej - ECOWAS.

Według niego nie powinno natomiast dojść do otwartego konfliktu. W rozmowie z agencją Associated Press przekonywał on, że Gbagbo "zasadniczo przebywa albo w swojej rezydencji albo w pałacu prezydenckim" i miejsce, w którym się znajduje może być szybko ustalone.

Blok państw Afryki Zachodniej zrzeszonych w ECOWAS (Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej) groził przeprowadzeniem działań wojskowych, jeśli Gbagbo nie odda władzy, jednak w ostatnich dniach afrykańscy przywódcy uchylali się od deklaracji dotyczących inwazji wojskowej. Obawiają się oni dużych strat i ponownego wybuchu wojny domowej. Ouattara uważa jednak że ECOWAS powinna spełnić swoje zobowiązania, jeśli Gbagbo nie ustąpi do końca stycznia.

Ouattara zaznaczył, że jednostki specjalne w przeszłości przeprowadzały podobne akcje "usunięcia osób, które stanowią problem" w Ameryce Łacińskiej i Afryce.

"Więc jeśli ECOWAS wyśle oddziały specjalne z misją usunięcia pana Gbagbo, to zostanie on usunięty bez większych strat" - przekonywał w wywiadzie udzielonym w hotelu Golf w Abidżanie. Z hotelu, do którego siły wierne dotychczasowemu prezydentowi zablokowały drogi, kieruje on chronionym przez siły pokojowe ONZ gabinetem cieni.

W środę na zorganizowanym przez zwolenników Gbagbo wiecu jeden z jego bliskich współpracowników ostrzegł, że jakakolwiek próba obalenia go doprowadzi do wojny.

Zdaniem Ouattary ewentualna operacja wojskowa nie potrwałaby długo i nie będzie kosztowna. Zapewnia on, że jeśli ECOWAS się na nią zdecyduje Gbagbo szybko się podda.

"Znam pana Gbagbo. Jeśli zobaczy, że żołnierze ECOWAS nadchodzą, by go pojmać, proszę mi wierzyć zacznie uciekać. Znam go dobrze. Nie ma odwagi, żeby stawić czoło takim sytuacjom" - przekonuje Ouattara.

Mimo że większość światowych potęg i ONZ uważa, że przeprowadzone w listopadzie wybory prezydenckie wygrał Ouattara, dotychczasowy prezydent Gbagbo nie chce ustąpić z urzędu i przekonuje, że to właśnie on zwyciężył. Był on u władzy przez ponad dekadę i ma kontrolę nad armią. Obrońcy praw człowieka oskarżają dowodzone przez niego siły bezpieczeństwa o zabijanie przeciwników politycznych.

Ouattara oświadczył w czwartek, że ma dowody iż Gbagbo podżegał do aktów przemocy po wyborach i zlecił zagranicznym agentom zabójstwa.

ONZ potwierdził, że od czasu wyborów w kraju zginęło co najmniej 210 osób i potępił blokowanie śledztw w sprawie kolejnych zabójstw. ONZ ma informacje o co najmniej dwóch masowych grobach, jednak inspektorów, którzy chcieli zbadać sprawę powstrzymali zamaskowani i uzbrojeni zwolennicy Gbagbo. Według Ouattara ponad 1000 osób zostało rannych.

Wysłannik Unii Afrykańskiej na Wybrzeżu Kości Słoniowej oświadczył w środę, że rozwiązanie militarne powinno być ostatecznością. W kraju tym stacjonuje około 9 tys. żołnierzy sił pokojowych jednak do ich zadań należy ochrona ludności cywilnej a nie udział w interwencji wojskowej.

Mimo iż Gbagbo wezwał siły pokojowe do opuszczenia kraju, ONZ apeluje o wysłanie tam dodatkowych 1-2 tys. żołnierzy.

Gbagbo doszedł do władzy w roku 2000 i rządził w czasie wojny domowej, która wybuchła dwa lata później, a następnie przedłużył swoją kadencje, która wygasała w 2005 roku, twierdząc, że kraj jest zbyt niestabilny, aby organizować wybory. Były one przesuwane co najmniej sześć razy i w końcu przeprowadzono je w październiku, a w listopadzie odbyła się druga tura pomiędzy Gbagbo a Ouattarą. (PAP)

keb/ ro/

8019624

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)