Alassane Outtara zaapelował w niedzielę do rywala w wyborach prezydenckich, Laurenta Gbagbo, zaprzysiężonego dzień wcześniej na prezydenta Wybrzeża Kości Słoniowej, o złożenie urzędu po kontrowersjach wokół wyborów i mianował członków swojego, konkurencyjnego rządu.
"Powiedziałem (byłemu prezydentowi RPA) Mbekiemu (który przybył na WKS z misją negocjacyjną - PAP), że to ja jestem prezydentem Wybrzeża Kości Słoniowej, i na mocy tego właśnie urzędu przyjmuję jego wizytę, apelując do pana Gbabgo o ustąpienie, co powinien uczynić po przegranej w wyborach" - oświadczył Outtara.
Następnie mianował członków swojego rządu, m.in. ministra finansów. Premierem i ministrem obrony został Guillaume Soro. Wcześniej pełnił on funkcję premiera w gabinecie Gbagbo, jednak zrezygnował ze stanowiska w proteście przeciwko ogłoszeniu przezeń zwycięstwa.
Według komisji wyborczej w głosowaniu przeprowadzonym 28 listopada zwyciężył Alassane Ouattara, zdobywając 54,1 proc. głosów. Jednak w piątek Rada Konstytucyjna anulowała setki tysięcy głosów oddanych na północy kraju. Dzięki temu za zwycięzcę uznano Gbagbo, który w sobotę został zaprzysiężony na kolejną kadencję.
Rada uznała, że rebelianci wciąż sprawujący władzę na północy zastraszali wyborców, by głosowali na Ouattarę. Jednak krytycy Gbagbo zwracają uwagę, że przewodniczącym Rady Konstytucyjnej jest Paul Yao N'dre, zagorzały zwolennik dotychczasowego prezydenta.
Outtarę poparli światowi przywódcy, w tym prezydent USA Barack Obama, prezydent Francji Nicolas Sarkozy, a także ONZ i Wspólnota Gospodarcza Krajów Afryki Zachodniej (ECOWAS).
Pierwsze od wojny domowej z lat 2002-03 wybory prezydenckie odbyły się na Wybrzeżu Kości Słoniowej 28 listopada.(PAP)
akl/
7837849 arch.
