Gospodarze miasta ocenili organizację niedzielnego meczu Hiszpania-Włochy w Gdańsku na solidną czwórkę z plusem. Ich zdaniem trzeba jednak dokonać drobnych poprawek w transporcie.
Na konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek w gdańskim Centrum Medialnym, wiceprezydent Gdańska Andrzej Bojanowski podkreślił bardzo dobre przygotowanie miasta do Euro 2012 i świetną atmosferę. "Na stadionie i na mieście wyśmienita atmosfera. Lotnisko sprawdziło się wyśmienicie. Opatrzność nad nami czuwa. Wszyscy mogliśmy posmakować fiesty, tej super atmosfery" - powiedział Bojanowski.
Dodał jednak, że doświadczenia z niedzielnego meczu pokazały, że koniecznych będzie kilka drobnych poprawek w organizacji. Bojanowski wyjaśnił, że najważniejsze zmiany dotyczyć będą komunikacji. "Z całą pewnością zmienimy układ dojścia kibiców od strony ul. Uczniowskiej. Tam było trochę problemów - ok. 45 minut zblokowanego dojazdu dla kolumn VIP. Teraz kolumny będą dojeżdżać ulicą Kochanowskiego" - powiedział wiceprezydent.
Kolejna ważna zmiana związana jest z koniecznością usprawnienie odjazdów tramwajów z przystanków w centrum miasta. "Na Hucisku zrobiło się tak tłoczno, że tramwaje zostały zablokowane przez pasażerów" - powiedział Bojanowski, dodając, że zatrzymanie tramwajów w centrum spowodowało, że z opóźnieniem wyruszały one w dalszą drogę, utrudniając tym samym sprawne przemieszczanie się pasażerów po mieście.
Zastępca rzecznika prasowego Miejsko-Wojewódzkiego Sztabu Operacyjnego w Gdańsku Michał Brandt powiedział PAP, że wsiadanie do tramwajów może zostać usprawnione m.in. przez wysłanie na przystanki ludzi, którzy będą organizować na nich ruch, w tym decydować i informować o zamknięciu i odjeździe danego pojazdu.
Miasto chciałoby też poprawić oznakowanie tak, by kibice zmierzający na stadion jeszcze łatwiej mogli do niego trafić.
Zastępca dyrektora Biura Prezydenta ds. Sportu i Euro 2012 Zbigniew Weinar przypomniał na konferencji, że w niedzielę w kulminacyjnym momencie w gdańskiej Strefie Kibica było 22 tysiące osób. "Ale przez cały dzień przez Strefę przewinęło się w sumie 41 tysięcy ludzi, z czego około 5 tysięcy obejrzało koncert I Blame Coco, czyli córki Stinga" - powiedział Weinar.
Weinar dodał, że niedzielni goście zjedli m.in. 1,5 kilometra kiełbas i 2 tysiące golonek. "Prawdziwym hitem gastronomicznym były jednak szaszłyki i chleb ze smalcem" - dodał. Poinformował także, że od początku turnieju Strefa miała w sumie ponad 88 tysięcy gości.
Miejska koordynator opiekująca się wolontariuszami Magdalena Skiba oceniła, że w czasie pierwszego meczu jej podopieczni świetnie sobie poradzili. "Okazało się, że jesteśmy w stanie szybko relokować siły do miejsc, gdzie jesteśmy potrzebni" - powiedziała. Poinformowała, że w niedzielę na ulicach miasta pracowało 310 wolontariuszy i 86 ochotników medycznych.
Przedstawiciele Miejsko-Wojewódzkiego Sztabu Operacyjnego poinformowali też, że w niedzielę w Gdańsku pracowało non stop 13 ekip sprzątających złożonych w sumie z blisko 150 osób. W niedzielę z terenu miasta wywieziono aż 24 tony nieczystości, z czego ok. 13 ton z samego Głównego Miasta, czyli okolic ul. Długiej. To absolutny rekord - podkreślili członkowie Sztabu, dodając, że na co dzień z rejonu Głównego Miasta wywożonych jest ok. 6 ton śmieci, a podczas imprez masowych, np. otwarcia Jarmarku św. Dominika, ok. 8-9 ton.
Wśród śmieci wywożonych z Głównego Miasta królowały szklane butelki oraz szklanki i szklane kufle wynoszone przez kibiców z restauracji i pozostawiane potem w każdym możliwym miejscu.
W niedzielę w pierwszym w ramach Euro 2012 meczu rozegranym na gdańskim stadionie zmierzyły się drużyny Włoch i Hiszpanii. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Po meczu kibice spokojnie rozjechali się po Trójmieście. Policja nie odnotowała żadnych incydentów. (PAP)
aks/ jra/
