Karabinierzy zatrzymali i spisali pod Koloseum rzymianina, który w stroju centuriona zażądał od japońskich turystów 20 euro za pamiątkowe zdjęcie - podała czwartkowa prasa. Kiedy cudzoziemcy odmówili zapłacenia tak wysokiej kwoty, zaczął im grozić. Dlatego młodzi Japończycy wezwali na pomoc funkcjonariuszy.
"Centurion" odpowie za próbę wymuszenia pieniędzy i stosowanie przemocy.
Mężczyźni, przebrani za centurionów i gladiatorów, sprawiają wiele kłopotów w Wiecznym Mieście. W pobliżu najsłynniejszych zabytków, uzbrojeni w miecze, proponują turystom, zwłaszcza z zagranicy, by zrobili sobie z nimi zdjęcie, a następnie żądają często wysokich sum. Bywają wulgarni i agresywni. Biją się także między sobą o potencjalnych klientów i dobre miejsce.
Pierwsze tak zdecydowane działanie przeciwko "centurionom", którzy dotąd uchodzili niemal za bezkarnych, daje nadzieję na to, że również ten problem zostanie rozwiązany - zauważają media.
Gazety odnotowują, że ofiarami oszustwa padli znowu Japończycy, których we włoskiej stolicy spotyka to najczęściej. Najgłośniejszy w ostatnich miesiącach był przypadek pary z Japonii, której w restauracji niedaleko Panteonu wystawiono za obiad rachunek na ponad 700 euro z dopisanym do niego napiwkiem w wysokości 100 euro. Oszustwo zgłosili na policji, a kiedy sprawa wyszła na jaw, list z przeprosinami wystosowała do nich minister turystyki Włoch.
W związku z tym i podobnymi skandalami na początku października władze Rzymu zainaugurowały kampanię przeciwko oszukiwaniu turystów.
Plakaty, nawołujące do uczciwości, mają być rozwieszone w lokalach, hotelach i na ulicach.
Przedstawiciele władz stolicy wyjaśnili, że chodzi im o to, aby u gości z całego świata utrwalił się wizerunek Wiecznego Miasta, które kocha turystów, i aby wszyscy po powrocie do swych krajów entuzjastycznie mogli opowiadać o swych rzymskich wakacjach.(PAP)
sw/ kar/
