Aktor amator, który zagrał w głośnym filmie "Gomorra" o neapolitańskiej mafii i okazał się prawdziwym mafioso, został w środę zatrzymany już po raz drugi w tym roku pod zarzutem ściągania haraczy. Giovanni Venosa podejrzany jest o przynależność do groźnego klanu kamorry, Casalesi.
Razem z Venosą, krewnym jednego z bossów, odbywającego karę dożywocia, zatrzymano pięciu innych gangsterów. Wszyscy pochodzą z okolic Caserty, uważanych za twierdzę kamorry.
W filmie "Gomorra" Venosa zagrał bossa wydającego wyrok śmierci na dwóch młodych zbuntowanych mafiosów. W prawdziwym przestępczym życiu, po pierwszym aresztowaniu w styczniu, trafił do specjalnego więzienia połączonego z zakładem pracy w rejonie Modeny na północy, jak najdalej od swych rodzinnych stron. I właśnie, jak wyszło teraz na jaw, przebywając w zakładzie karnym i na przepustkach wciąż prowadził mafijne interesy, pobierając haracze od przedsiębiorców i kupców. Groził im przy tym bronią.
Do aresztu trafiło wcześniej także dwóch innych mężczyzn, którzy wystąpili w ekranizacji bestsellera Roberto Saviano: Salvatore Fabbricino i Bernardino Terracciano. Obaj w filmie zagrali bossów, którymi byli też naprawdę.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/
