*Włoski premier Silvio Berlusconi spędzi część wakacji w sierpniu w miejscowości L'Aquila, w Abruzji, zniszczonej w kwietniowym trzęsieniu ziemi - powiedział AFP adwokat szefa rządu Niccolo Ghedini. *
"Na początku premier chciał wynająć dom w L'Aquili, ale musiał z tego zrezygnować. Zostanie zakwaterowany w koszarach Gwardii Finansowej" - dodał. Obiekt ten gościł na początku lipca przywódców krajów G8, w tym prezydenta Baracka Obamę.
Na zakończenie szczytu Belusconi ogłosił zamiar spędzenia urlopu w L'Aquili, żeby nadzorować "postęp prac rekonstrukcyjnych". Oceniano, że deklaracja jest próbą zademonstrowania mniej wystawnego stylu życia niż opisywany ostatnio obszernie w mediach.
Adwokat poinformował, że premier "część tygodnia będzie spędzał w L'Aquili, a weekend w Arcore", swojej rezydencji koło Mediolanu. Dodał, że szef rządu kilka dni spędzi też w posiadłości Villa Certosa na Sardynii, ale "od opublikowania zdjęć ma wrażenie, że dom został sprofanowany". Chodzi o opublikowane w mediach zdjęcia z rezydencji Berlusconiego, na których widać roznegliżowane kobiety. Włoski premier nazwał publikację "skandaliczną agresją" i "niedopuszczalnym pogwałceniem prywatności".
W ostatnim czasie z kolei włoski dziennik "La Repubblica" i wydawany przez ten sam koncern tygodnik "L'Espresso" ujawniają stopniowo nagrania rozmów Berlusconiego z prostytutką, byłą kandydatką w lokalnych wyborach w Bari Patrizią D'Addario. (PAP)
ksaj/ ro/
4489150