Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Byli premierzy Bielecki i Amato debatowali o upadku komunizmu

0
Podziel się:

Byli premierzy Polski i Włoch - Jan Krzysztof Bielecki i Giuliano Amato -
uczestniczyli w środę w Rzymie w debacie zorganizowanej z okazji 20. rocznicy upadku komunizmu w
Europie Środkowo-Wschodniej.

Byli premierzy Polski i Włoch - Jan Krzysztof Bielecki i Giuliano Amato - uczestniczyli w środę w Rzymie w debacie zorganizowanej z okazji 20. rocznicy upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej.

Podczas dyskusji w siedzibie Instytutu Encyklopedii Włoskiej byli szefowie rządów oraz lider opozycyjnej Unii Centrum, wiceprzewodniczący włoskiej Izby Deputowanych Rocco Buttiglione wspominali wydarzenia roku 1989, a także lata następne oraz klimat, jaki im towarzyszył.

Jan Krzysztof Bielecki opowiedział o jednej ze swych rozmów z Janem Pawłem II w 1991 roku, kiedy papież dwa razy odwiedził Polskę. "Powiedział mi wtedy na ucho: +Słuchaj premierze młody, ten rynek to ci idzie dobrze, ale jeszcze trochę ducha, pamiętaj: trochę ducha" - wspominał były szef rządu.

Nawiązując do ekonomicznej sytuacji Polski po upadku komunizmu, Bielecki stwierdził: "Polska była bankrutem gospodarczym i politycznym, bo na naszych oczach rozpadał się Układ Warszawski i RWPG".

Następnie wspominając narodziny wolnego rynku w Polsce, podkreślił, że Polacy wyszli wtedy na ulice, by na nich handlować, przed sklepami, gdzie rządziły jeszcze prawa gospodarki socjalistycznej. "Można wymyślać sobie liberalne reformy, ale tylko dzięki ludziom można było to osiągnąć" - zauważył Bielecki podczas fragmentu dyskusji na temat pracy jego rządu, określanego jako liberalny.

Jego zdaniem było to możliwe, bo Polacy uwierzyli, że jest pieniądz, że można prowadzić interesy. "To była szansa na nowe życie" - mówił.

Jan Krzysztof Bielecki opowiedział również o swym spotkaniu w 1991 roku w Dreźnie na kolacji z ówczesnym kanclerzem Niemiec Helmutem Kohlem w czasie trwającego tam zjazdu CDU. Kohl zwrócił wtedy jego uwagę na "młodą dziewczynę w kretonowej sukience w kwiaty" i powiedział do swego polskiego rozmówcy: "Ona wejdzie do kierownictwa partii, bo ja tak chcę". "To była Angela Merkel" - wyjaśnił Bielecki.

Były polski premier przywołał również swą późniejszą rozmowę z politykiem CDU Volkerem Ruehe, który był potem ministrem obrony Niemiec. Ruehe, o kilkanaście lat młodszy od kanclerza, powiedział mu wtedy: "Wy Polacy nie myślcie, że zawsze będziecie mieli taką uprzywilejowaną pozycję. Helmut Kohl nosi bowiem niemiecki grzech hitleryzmu i tego, co wam wyrządził nazizm. Jak my dojdziemy do władzy, takie myślenie się skończy, bo my nie mamy już tego grzechu nazizmu na sobie".

Były dwukrotny premier Włoch Giuliano Amato podkreślił z kolei, że on w przeciwieństwie do innych polityków w jego kraju był bardzo zadowolony z upadku komunizmu. W ten sposób przywołał obawy, wyrażane przez wielu przedstawicieli włoskiej klasy politycznej, o to, co wydarzy się w Europie po upadku żelaznej kurtyny. Amato z uznaniem wypowiedział się o obecnej polityce Niemiec na europejskiej arenie i dodał, że "kanclerz Kohl nie pomylił się co do dziewczyny w sukience w kwiaty".

Były włoski minister do spraw europejskich, obecnie wiceprzewodniczący Izby Deputowanych Rocco Buttiglione ocenił, że wicepremier Leszek Balcerowicz miał "słuszną obsesję przemian". Powiedział też, że właśnie w dobie tych przemian gospodarczych nie udało się w Polsce stworzyć podstaw, na których mogłaby powstać chrześcijańska demokracja. Chadecja nie powstała także dlatego - dodał Buttiglione - że po upadku komunizmu "Polacy nie chcieli naśladować Włoch czy Niemiec".

Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ mc/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)