Deputowani z frakcji socjalistycznej Parlamentu Europejskiego przebywali w tych dniach w Apulii (południowe Włochy), gdzie zapoznali się na miejscu z głośną sprawą zmuszania imigrantów do niewolniczej pracy - podała w sobotę włoska agencja ANSA.
Parlamentarzyści, prezentując wyniki przeprowadzonych tam rozmów, wyrazili przekonanie, że plagą tą powinny zająć się unijne instytucje.
W delegacji była także polska eurodeputowana Genowefa Grabowska.
"Apulia nie będzie już więcej sama musiała stawiać czoła kryzysowi pracy na czarno i wykorzystywaniu imigrantów w rolnictwie" - powiedział włoski eurodeputowany Enzo Lavarra.
Delegacja Parlamentu Europejskiego prowadziła w tym włoskim regionie rozmowy z przedstawicielami miejscowych władz i stowarzyszeń rolników na temat walki z opisywanym szeroko przez media procederem.
Jako obserwator pojechał z eurodeputowanymi przedstawiciel Rumunii, której obywatele bardzo często padają ofiarami pośredników-oszustów i nieuczciwych pracodawców, zmuszających ich do życia i pracy w nieludzkich warunkach.
"Nie są potrzebni niewolnicy tylko pracownicy, których prawa są uznawane" - oświadczyła francuska eurodeputowana Martine Roure. Jak dodała "najważniejsza jest unijna dyrektywa, uznająca prawa pracujących imigrantów do opieki społecznej".
Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego opowiedzieli się za ścisłą współpracą policji wszystkich państw członkowskich UE w walce ze zjawiskiem handlu siłą roboczą.
Przed tygodniem, w sobotę 21 października, w Foggii odbyła się z inicjatywy największych włoskich central związkowych wielotysięczna demonstracja przeciwko pracy niewolniczej imigrantów i w obronie ich praw oraz godności.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/
