Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Dotkliwa sądowa i finansowa porażka Silvio Berlusconiego

0
Podziel się:

Były premier Włoch Silvio Berlusconi poniósł dotkliwą porażkę w Sądzie
Najwyższym, który we wtorek odrzucił jego wniosek o uchylenie wyroku sądu apelacyjnego o nakazie
wypłaty ponad pół miliarda euro odszkodowania jego rywalowi w biznesie Carlo De Benedettiemu.

Były premier Włoch Silvio Berlusconi poniósł dotkliwą porażkę w Sądzie Najwyższym, który we wtorek odrzucił jego wniosek o uchylenie wyroku sądu apelacyjnego o nakazie wypłaty ponad pół miliarda euro odszkodowania jego rywalowi w biznesie Carlo De Benedettiemu.

To kolejna w ostatnich miesiącach sądowa porażka byłego trzykrotnego szefa rządu i lidera centroprawicy, który niedawno został prawomocnie skazany na 4 lata więzienia za oszustwa podatkowe w jego telewizji Mediaset.

Włoski Sąd Kasacyjny (Najwyższy) obniżył jedynie z 564 do 541 milionów euro wysokość odszkodowania, które koncern Berlusconiego Fininvest musi zapłacić firmie Cir, należącej do Carlo De Benedettiego, w rezultacie sporu o przejęcie wydawnictwa Mondadori.

Ponad 20 lat temu Berlusconi, jeszcze wówczas nieobecny na scenie politycznej, i De Benedetti ubiegali się o przejęcie wydawnictwa Mondadori jako jego akcjonariusze.

Sąd uznał w 1990 roku, że prawo pierwszeństwa zakupu ma De Benedetti, który jako pierwszy zawarł umowę z ówczesnymi właścicielami Mondadori. Wówczas Berlusconi odwołał się od wyroku, a jego adwokat - co potwierdzono potem w wyroku - Cesare Previti przekupił sędziego i uzyskał werdykt korzystny dla swego klienta. Dwa lata po wygraniu procesu mecenas Previti otrzymał nominację na ministra obrony w pierwszym rządzie Berlusconiego, utworzonym w 1994 roku. Trzy lata później Previti został jednak skazany za przekupienie sędziego w sporze z De Benedettim na półtora roku więzienia. Berlusconi uniknął kary.

Wydawnictwo Mondadori należy do niego do dzisiaj.

W 2009 roku sąd pierwszej instancji nakazał Berlusconiemu wypłatę jego rywalowi zadośćuczynienia w wysokości 750 milionów euro. Już wtedy Carlo De Benedetti oświadczył, że przyznane mu odszkodowanie nie rekompensuje strat, które poniósł, nie mogąc wejść w posiadanie największej włoskiej grupy wydawniczej.

Sąd apelacyjny dwa lata później sumę tę obniżył do 564 mln euro. Sąd Najwyższy zmniejszył ją jeszcze o 23 miliony euro.

Silvio Berlusconi wielokrotnie nazwał wyroki sądów w sprawie Mondadori "napadem z bronią w ręku".

Były premier nie skomentował jeszcze wtorkowego wyroku. Politycy z kierownictwa jego partii Lud Wolności wyrażają oburzenie orzeczeniem Sądu Najwyższego.

"Ten wyrok potwierdza, że nikt we Włoszech nie może czuć się bezpiecznie, nie może mieć poczucia osobistej wolności ani być pewnym swych dóbr i swoich praw" - oświadczył krajowy koordynator centroprawicowego ugrupowania Sandro Bondi.

Berlusconi poniósł dotkliwą sądową i finansową porażkę w przeddzień kluczowego dla jego przyszłości politycznej głosowania w senackiej komisji ds. wyborów, która zajmuje się sprawą wygaśnięcia jego mandatu parlamentarnego na mocy ustawy o publicznej działalności osób skazanych. Przewiduje ona, że mandat parlamentarzysty wygasa, gdy otrzyma on wyrok powyżej 2 lat więzienia. W sierpniu były premier został prawomocnie skazany na 4 lata więzienia.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)