Ogłoszony w sierpniu konkurs, który miał wyłonić sponsorów wielkiego remontu rzymskiego Koloseum, zakończył się fiaskiem - poinformował w czwartek włoski dziennik "La Repubblica".
Tym samym oddala się inauguracja gruntownych prac w zaniedbanym i niszczejącym zabytku. Potrzeba na ten cel 22,5 mln euro.
Zamieszczone w kilku wielkich włoskich i zagranicznych dziennikach ogłoszenie o przyjmowaniu ofert od potencjalnych sponsorów zamiast deszczu propozycji przyniosło wielkie rozczarowanie, bo jak zauważa rzymski dziennik zgłosiło się zaledwie kilka firm. Większość tych ofert uznano jednak za nieodpowiednie z powodu niespełnienia postawionych warunków.
W rezultacie komisja, powołana przez włoskie ministerstwo kultury do rozpatrzenia kandydatur, nigdy nie zebrała się na posiedzeniu choć konkurs zamknięto miesiąc temu. Nie potwierdziły się też wcześniejsze optymistyczne zapowiedzi burmistrza Wiecznego Miasta Gianniego Alemanno, który podczas wizyty w Tokio mówił o tym, że wielu japońskich przedsiębiorców jest zainteresowanych udziałem w tym przedsięwzięciu.
"La Repubblica" informuje, że praktycznie pozostał tylko jeden kandydat, znany włoski przedsiębiorca, właściciel luksusowych marek odzieży i akcesoriów oraz klubu piłkarskiego Fiorentina, Diego Della Valle.
Nie wyklucza się, że on sam wyłoży ok. 23 mln euro na prace konserwacyjne w amfiteatrze Flawiuszów. Ale i on może się wycofać, jeśli nie zostaną zmienione zasady wielkiego remontu, według których ma on odbywać się bez konieczności zamknięcia Koloseum dla zwiedzających. Ten wymóg Della Valla uważa za niemożliwy do spełnienia. Tymczasem urząd konserwacji zabytków argumentuje, że nie można zrezygnować z zysków z biletów, wynoszących rocznie 35 mln euro. (PAP)
sw/ ap/
