Aresztowany 16 czerwca pod zarzutem udziału w związku przestępczym o charakterze korupcyjnym 69-letni książę Wiktor Emanuel Sabaudzki otrzymał w piątek zgodę na oczekiwanie na proces w areszcie domowym.
Książę, syn ostatniego króla Włoch Humberta II, zostanie przewieziony z więzienia w mieście Potenza na południu Włoch prawdopodobnie do Rzymu.
Związany z korupcją i prostytucją skandal, w który zamieszane są także osobistości ze świata polityki i mediów, nie schodzi od tygodnia z czołówek włoskich gazet.
Podczas gdy Wiktor Emanuel zapewnia poprzez adwokatów o swej niewinności, każdego dnia media docierają do kolejnych informacji na temat afery obyczajowo-finansowej. Część dowodów pochodzi z zapisu podsłuchiwanych na wniosek prokuratora rozmów telefonicznych, jakie prowadził potomek rodziny królewskiej.
Wynika z nich jasno, że jest on zamieszany w korupcję, pranie brudnych pieniędzy, fałszerstwa oraz rekrutację prostytutek, głównie z Europy Wschodniej dla klientów kasyna w miejscowości Campione d'Italia, włoskiej enklawie na terytorium Szwajcarii. Wśród zatrzymanych jest jej burmistrz.
Wszystko wskazuje na to, że zatrzymany senior dawnej rodziny królewskiej był jednym z szefów przestępczej grupy, która, jak informują media, "dostarczała prostytutki" stałym klientom kasyna oraz znanym osobistościom, m.in. z telewizji.
Razem z przedstawicielem rodu sabaudzkiego zatrzymano kilkanaście innych osób.
Książę, który wraz z rodziną spędził 56 lat na wygnaniu, większość czasu mieszkał w Szwajcarii, gdzie prowadził rozległe interesy. Obecnie okazuje się, że wiele z nich miało prawdopodobnie charakter przestępczy.
Do Włoch powrócił z rodziną w 2003 roku. Było to możliwe dzięki uchyleniu zapisu w konstytucji, zabraniającego męskim potomkom rodu wjazdu do Italii. Wygnanie było karą za współpracę króla Wiktora Emanuela III z faszystowskim reżimem Benito Mussoliniego.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ kog/ ap/
