"Kuchnia czasów wojny" - to tytuł wznowionej we Włoszech po latach książki kucharskiej, zawierającej 346 przepisów na tanie, smaczne dania. Tom ten jest masowo kupowany, co oznacza, że Włosi w dobie obecnego kryzysu chcą oszczędzać także przy stole.
W 1942 roku, a więc dwa lata po przystąpieniu przez Włochy do wojny Lunella De Seta wydała niezwykle cenny i przydatny wówczas poradnik, jak najtaniej przygotować smaczne oraz zdrowe dania i desery w czasach biedy, z kilku produktów, jakimi się dysponuje i z możliwie najmniejszej ilości oliwy, masła, cukru i kakao.
Wszystko po to, by - jak wyjaśniła autorka - nawet w ciężkich czasach zapewnić rodzinie radość przy stole.
Książka opublikowana we Florencji przeszła do historii włoskiej gastronomii. Obecnie została wznowiona w identycznej, bardzo skromnej oprawie i jest wydawniczym przebojem.
Włoskie media podkreślają, analizując zjawisko popularności książki z czasów wojny, że dowodzi ona, iż coraz więcej mieszkańców Italii w obliczu rosnących cen żywności z powodu kryzysu i pogorszenia warunków życia uświadamia sobie potrzebę redukcji wydatków na zakupy.
Tom zawiera przepisy oraz cenne rady, jak wykorzystać wiele odpadków, na przykład z kapusty czy też obierki z kartofli.
Obecnie książka ta, zauważa się, może oduczyć także marnotrawstwa. Dane, dotyczące skali tego zjawiska we Włoszech są zatrważające. Co roku w kraju tym nie wykorzystuje się żywności o wartości rynkowej 37 miliardów euro. To 3 procent włoskiego PKB. Przeciętna włoska rodzina wyrzuca do śmieci 10 procent miesięcznych zakupów - szacuje stowarzyszenie "Last minut market", walczące z plagą marnowania jedzenia. (PAP)
sw/ sp/