Przywódcy centroprawicowej koalicji rządowej we Włoszech - premier, lider partii Lud Wolności Silvio Berlusconi i przywódca Ligi Północnej Umberto Bossi podczas poniedziałkowej nadzwyczajnej narady wyrazili przekonanie o konieczności kontynuowania prac rządu.
Tym samym koalicyjni liderzy odrzucili - zgodnie z przewidywaniami - żądanie niedawnego sojusznika, przewodniczącego Izby Deputowanych Gianfranco Finiego. Dzień wcześniej wezwał on premiera, aby podał się do dymisji i ogłosił początek kryzysu rządowego.
Postulat ten to rezultat ostrego sporu między Berlusconim a Finim, narastającego od lata tego roku, i rozejścia się ich dróg po 16 latach współpracy koalicyjnej w kolejnych gabinetach magnata medialnego i finansowego.
W komunikacie, wydanym po naradzie centroprawicowej koalicji, zapewniono o woli realizacji programu rządu i "pełnej zgodzie" w ocenie "konkretnych problemów kraju" oraz działań, jakie należy podjąć. W oświadczeniu nie ma zaś bezpośredniego odniesienia do stanowiska zaprezentowanego przez Finiego.
W niedzielę Gianfranco Fini ostrzegł, że jeśli premier Berlusconi nie poda się do dymisji, grupa jego zwolenników z ruchu pod nazwą Przyszłość i Wolność "nie pozostanie ani minuty dłużej w rządzie". (PAP)
sw/ ksaj/ ro/